witam poniedziałkowo, niech już będzie koniec tego dnia. Jakoś zawsze czuję się jakbym po głowie dostała, a jeszcze teraz były dnia mojego miasta i imprezy, koncerty, oczywiście wszyscy mieszkańcy odpowiednio uczcili te urodziny miasta:)) Oj działo się, działo hehe..
Teraz do środy bym musiała odpoczywać, dobrze, że w pracy spokój, albo i niedobrze. Za to po pracy lecę na siłownię, to odżyję pewnie, jak pobiegam na orbim i bieżni. Oczywiście również do zaliczenia zestaw na ramiona, lubię jak mam mięśnie. A brzuchy wieczorem i rano w domu:)
To Wam życzę miłego poniedziałku i ....zabieram się za mój hiszpański, Beata Pawlikowska opracowała fajne książeczki do nauki języków, kupiłam hiszpański i włoski
Klementynaaa
20 czerwca 2011, 22:38Podziwiam za naukę języków. Ja jestem totalnym ignorantem w tej sprawie :D Pozdrawiam
agnes315
20 czerwca 2011, 19:15ja trochę poprasowałam i mam już dosyć :))
skorpio77
20 czerwca 2011, 18:13Weekend udany był zatem?;-)
czeresniaaa99
20 czerwca 2011, 15:41zawsze chciałam nauczyc sie hiszpanskiego:)