Ostatnio za dużo chleba wcinałam. Czuję się po nim ciężko i niekomfortowo.
Powrót do dobrego zaczynam od dzisiejszego obiadu. Będzie sałatka Cezar z Knorra, bo został mi kawałek kurczaka z niedzielnego obiadu, sałata lodowa chyba jest w lodówce, serek też, także nie ma problemu Pewnie mi zostanie tej sałatki, więc będę miała też kolację
A jutro do pracy wezmę sobie sałatkę makaronową, proponowaną przez South Beach.
Sałatka makaronowa
150g makaronu pełnoziarnistego
1 średnia marchew
1 papryka żółta
1 pomidor
majonez
śmietana
oregano suszone
sól, pieprz
Makaron ugotować. Warzywa pokroić w drobną kostkę. Wymieszać z makaronem, dodać pozostałe składniki. Ta sałatka doskonale znosi przechowywanie nawet przez cały dzień - jeśli cokolwiek, robi się smaczniejsza. Dlatego jest to świetne danie do pracy.
Myślę, że będzie idealna - zamiast tuczących bułek i chleba.
O i znalazłam jeszcze jeden fajny przepis na obiad - może jutrzejszy? Też z South Beach.
Sałata z jajkiem i boczkiem
I co sądzicie? Smakowicie wygląda, nie? Muszę pokombinować. Tylko ciekawe, gdzie w tej dziurze znajdę roszponkę... Jak nie będzie, to zrobię z jakąś inną sałatą
Pozdrawiam Was serdecznie
150g makaronu pełnoziarnistego
1 średnia marchew
1 papryka żółta
1 pomidor
majonez
śmietana
oregano suszone
sól, pieprz
Makaron ugotować. Warzywa pokroić w drobną kostkę. Wymieszać z makaronem, dodać pozostałe składniki. Ta sałatka doskonale znosi przechowywanie nawet przez cały dzień - jeśli cokolwiek, robi się smaczniejsza. Dlatego jest to świetne danie do pracy.
Myślę, że będzie idealna - zamiast tuczących bułek i chleba.
O i znalazłam jeszcze jeden fajny przepis na obiad - może jutrzejszy? Też z South Beach.
Sałata z jajkiem i boczkiem
roszponka (dużo - więcej niż uważasz, że trzeba)
3 jajka na twardo
4 plastry boczku
musztarda
oliwa
sok z cytryny
Boczek pokroić w kawałki i usmażyć na suchej patelni. Przełożyć na talerz pokryty papierem (żeby zebrać tłuszcz). W misce (niedużej) wymieszać 2 łyżki soku z cytryny, 2 łyżeczki musztardy i trochę oliwy (tyle, żeby sos był raczej płynny).
Do roszponki w misce dorzucić posiekane drobno jajka i boczek. Polać sosem, wymieszać.
3 jajka na twardo
4 plastry boczku
musztarda
oliwa
sok z cytryny
Boczek pokroić w kawałki i usmażyć na suchej patelni. Przełożyć na talerz pokryty papierem (żeby zebrać tłuszcz). W misce (niedużej) wymieszać 2 łyżki soku z cytryny, 2 łyżeczki musztardy i trochę oliwy (tyle, żeby sos był raczej płynny).
Do roszponki w misce dorzucić posiekane drobno jajka i boczek. Polać sosem, wymieszać.
I co sądzicie? Smakowicie wygląda, nie? Muszę pokombinować. Tylko ciekawe, gdzie w tej dziurze znajdę roszponkę... Jak nie będzie, to zrobię z jakąś inną sałatą
Pozdrawiam Was serdecznie
patih
4 sierpnia 2010, 20:59kurcze mam tę przyprawę juz miesiac i nie wypróbowałam, a sałątke makaronową wypróbuje na pewno, tylko ten majonez...
KaylaWieraStuart
4 sierpnia 2010, 17:26dzięki za odzew; 90zł to jednak dla mnie za dużo do płacenia bo to moja mama mi płaci, chciałabym się zmieścić w 50zł jednak:) a sieć rodzinna wcale nie jest taka fajna :P już to przerobiłam i mi się nie opłaca niestety;/
PannaMigotka20
4 sierpnia 2010, 12:59znam super zdrową i niskokaloryczną (jak na makaron) zapiekanke:D makaron razowy gotujemy, odsączamy. Wkładamy do formy na przemian z tuńczykiem w sosie własnym (odsączonym), serem żółtym, pieprzem i sosem tatarskim. Pieczemy aż ser na wierzchu będzie ładnie rozpuszczony :D polewamy odrbiną ketchupu i jest niebo w gębie :) przynajmniej u mnie w domu, gdzie nikt za tuńczykiem nie przepada się tym zajadają a ja mam satysfakcję, że zjedli tuńczyka a tym samym sporo witaminek :D