Ale to wszystko jest mało ważne ważne jest Dziś!!
Piątek:
Śniadanie: Miseczka płatków musli :) + kawa z mlekiem
Obiad: Sałatka z pomidorem kapustą pekińską i papryką z jogurtem naturalnym + 2 kotlety sojowe (kotlety smakują jak grzyby czyt. nie mają smaku) + kompocik
Podwieczorek: Jabłko
Kolacja: Kanapki z chudą wędliną na chlebku wasa z pomidorkiem + herbata czerwona
Ćwiczenia:
500podskoków na skakance
1 godzina hulahopowanie
84 brzuszki :D
500podskoków na skakance
1 godzina hulahopowanie
84 brzuszki :D
Ważenie -->
Dziś 3 ważenie ;D i mamy też trójkę na wadze
Jest 73,3 kg
P.S No cóż powoli do dołu i cieszę się, może stracę boczki, ale wiecie co jeszcze mnie wkurza z tego mojego wyglądu, ostatnio przeglądając zdjęcia, z moimi wielkimi ciężkimi kilogramami pojawił mi się 2 podbródek, fuj :/ tragedia to wygląda. Zaczęłam porównywać zdjęcia naprawdę jest różnica!!
Pierwsze zdjęcie z sylwestra drugie z okresu przed tyciowego czyli zrobione jakieś 2 lata temu i jakieś 10 kg mniej niż obecnie i do tego dążę!!
aldonkad
18 lutego 2012, 21:58Trzymam kciuki za dalsze efekty:) Przygotowania do ślubu...hmmm... zazdroszcze...chciałabym przeżyć to jeszcze raz. (prócz mojej wagi w tym dniu- ważyłam 79 kg - fuj) dlaczego wtedy ostro nie wzięłam się za siebie? A teraz nie moge patrzeć na moje zdjęcia. Powodzenia! wierzę że nam się uda:D
jamay
17 lutego 2012, 21:17To mamy pączkowy remis :D
claudia325
17 lutego 2012, 20:06urodziny to akurat 18 koleżanki, bez rodziny. Zazwyczaj na takich imprezach kituję że coś zjadłam a tak naprawdę nie. Tylko ten tort kurde.....
claudia325
17 lutego 2012, 19:55Chciałabym mieć już 73. Zazdroszczę.