beznadziejny dzień stresujący jak diabli. Jutro nie będzie lepiej :/ ważą się losy mojej nowej pracy. Z jednej strony chce i naprawdę bardzo zależy mi na tym laboratorium, a z drugiej boje się jak to będzie. Ale kij im wszystkim w oko jak dostane się będę szczęśliwa :D (choć strach będzie).
Dziś z tego stresu naprawdę mało zjadłam:
śniadanie: jogurt 7 zbóż + kawa z mlekiem
przekąska: sałatka z kurczakiem i pomidorami
Obiad: zupa pieczarkowa + Herbata czerwona
Kolacja: nic :/ nie mam na nic ochoty!!
Ćwiczenia:
30 min hulahopowania
200 podskok
3 dzień A6W
Jutro ważenie :( obawiam się że nic nie spadło, oby nie było więcej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Hippek
9 lutego 2012, 22:10Napewno będzie dobrze, nic się nie martw. Trzymam kciuki - i za pracę, i za ważenie :)
jamay
9 lutego 2012, 21:00No to obie trzęsiemy krągłą pupą przed jutrzejszym ważeniem :P