Już ponad tydzień od rozpoczęcia diety, zaczynam się przyzwyczajać..
Dziś trochę zalegania w łóżku, w końcu dzień kiedy NIC NIE MUSZĘ ROBIĆ.
Jedynie jedzenie :)
Na 2 śniadanie mus jabłkowy z malinami i płatkami owsianymi - PYCHOTA!
W końcu przyjechała moja przyjaciółka aż z Lublina i dziś się widziałyśmy po dłuższym czasie. Za każdym razem strasznie za nią tęsknię, no ale nic nie mogę zrobić.
Ja Gdańsk, Ona Lublin.. I tak sobie studiujemy.
Dziś zdecydowałam się na zmianę telefonu, bo mój to już stary dziadek i jak to staruszek wszystko robi z opóźnieniem, powoluuuuuuuuuuutku.
Jedyne z czego jestem zadowolona, to że się nigdy jeszcze nie zepsuł, pomimo, że upadał z milion razy. Ale na wszystko przychodzi kiedyś czas.
Dziś nowy serial na playliście - Mindhunter. O mordercach i wprowadzeniu dochodzenia poprzez badanie jego psychiki, zachowań, dzieciństwa itp. Na razie po 1 odcinku polecam.