hey kochane! 2 dni wpisu nie dodawalam to duzo jak na mnie, bo zazwyczaj dodaje codziennie! ale w ciagu tych 2 za duzo sie dzialo i po prostu nie mialam czasu na vitalie..uczylam sie jak wariatka.. chemi, ethique, histori..przez ostatnie 4 dni nie robilam nic innego jak wkuwanie wieczorem i robienie wielkich pracy domowych. jeja wkoncu weekend, wkoncu troche dychne..w przyszlym tygoniu tez bedzie roboty, ale juz mniej.. tyle ze musze czytac ksiazke w francuza jeszcze. oceny na polowe semenstru juz nieglugo!
bylam tak zajeta przez te dni ale jednak jakos znalazlam czas na cwiczenia. jednego dnia bieglam 1h i robilam 200 brzuszkow a nastepnego 200 brzuszkow i 100 powtorzen na rece..ale nie czulam by bylo to wystarczajaco, nie mialam wystarczajaco czasu.. w weekend nadrobie to z nadwyzka
ruszac tylki!mam na maksa motywacje, bede zarabista laska. nic nie moze mnie zalamac, tyle ze czasami mam chwile zalamania , ze nie moge miec wszysytkiego od razu.. ale tak sie po prostu nie da! trzeba walczyc o swoje szczescie! bo od narzekania sie tluszczu nie straci!
cos hula-hop teraz rzadziej robie, bo czasu nie mialam tyle i przeplatam go wraz z bieganiem!musze robic czesciej ale nie codziennie bo cialo zbyt sie przyzwyczai! jutro pewnie sobie porobie hula-hop z 30 min, pobiegne i cwiczenia silowewkoncu moj ukochany wycisk na luzie, to co lubie najbardziej :)
te wakacje beda naprawde piekne.
wogole to kocham owsianke wiecie? jestem jej prawdziwa maniaczka :) to moje najukochansze sniadanie! jem ja okolo 5-6 razy w tygodniu na sniadanie. i zazwyczaj jem ja 2 razy dziennie, platki owsiane na sniadanie a na podwieczorek zarodki owsiane:) z ulubionymi dodtkami taki jak : cynamon, miod wielkokwiatowy,migdaly, jogurt naturalny, serek wiejski,sliwki suszone, bananem..do wyboru do koloru :)
jutro bedzie dluzszy wpis i prawdopodobnie zdjecie, bo teraz juz nie mam sily po takim tygodniu jaki mialam marze tylko o spaniu.... do jutra kochane moje :*
oj tak ....
kllamka
12 lutego 2012, 12:16sliczne to zdjęcie ostatnie xD A zabieganie jest dobre, bo nie ma na nic czasu, więc i na jedzenie xD
lola29
11 lutego 2012, 20:05Ja też kocham owsiankę ! Ubóstwiamy ją obydwie ;D Nie wyobrażam sobie dnia bez tego dania xD Ono uzależnia ! ja dodaje nieraz sok malinowy ;D Nie lubie tylko jak przeważa w niej mleko , wole jak jest dużo platków ;p W sumie to niezbędny element dietki bo jak ich nie zjem to nie dostarczę odpowiedniej il. błonnik i później są kłopoty ;( Bardzo dobrze ,że znalazłaś czas na cwiczenia po mimo zabiegania ;p Podziwiam , podziwiam ;p Nie wiedzialam ,że tak duzo mozna spalic tych kalorii xD Beznadziejny ten mój kalkulator ;/ Musze liczyc na jakimś innym . Według niego 1 h hula hop to 150 kcal ;/ Chyba nic nie wyjdzie mi z tym dietetykiem ... poszlam do mamy , skrzyczala mnie za pomysl . A sama caly czas chodzi do niej ;/ eh ... no trudno sie mówi , albo sama sie ogarnę albo roztyje na calego xD Trzymaj sie ! :) Pozdrawiam cieplutko i dziękuje za wsparcie ! :**
marlenamadzia
11 lutego 2012, 19:52ojj wiem co to znaczy zaganianie i brak czasu! ale dobrze sie trzymasz i ladnie cwiczysz a zapal nie gasnie. no i dobrze! buziakii ;****
owsiankaa
11 lutego 2012, 17:20Moja kochana;* Dziękuję i powodzenia!!;*
Bobolina
11 lutego 2012, 14:09ale u Ciebie sie kreci! taki zabiegany czas! ale dobrze ze ogarnelas wszystko, obowiazki najpierw, cwiczenia potem :) super ze jestes taka nakrecona i nastawiona na odchudzanie i cwiczenia, podziwiam! a gdzie biegasz? na dworze? p.s. jaka tam macie pogode teraz?:)
reiven
11 lutego 2012, 13:16jakież ona ma zgrabne nóżki.... idę na orbitka
Forgetminot
11 lutego 2012, 13:11o matko Miranda mnie przeraziła... tylko 5 miesięcy :) to duuużo i mało zarazem :) powiem Ci, że to i tak bardzo fajnie, że mimo nauki znalazłaś czas na ćwiczenia :)
blue.orchid
11 lutego 2012, 11:54Ja tez jakos tak co kilka dni zaczelam bo sie duzo dzieje (: a tam modelka co dodalas tez mi sie straaaasznie podoba :o szukalam gdzies jak ma na imie ale nigdzie nie ma :/
KrolowaSniegu7
11 lutego 2012, 10:36To super, że jesteś zmotywowana, tak trzymaj ;) A dni kryzysowe każdemu się zdarzają trzeba je przeczekać ;)
agnieeszkaaa
11 lutego 2012, 10:03jejku, cudowna motywacja! :)
MademoiselleChocolate
11 lutego 2012, 08:08to zdjęcie do mnie przemawia, a w zasadzie oba.właśnie jem swoją owsiankę -śniadanie mistrzów ;)