ahhh dzisiaj to naprawde fajny dzien byl :) bylo tyle sportu i dobrego jedzenia i filmow!takie releksujace soboty robia mi dobrze :) jeszcze bylam po poludniu , do wieczora u przyjaciolki i tak jadlam przepyszny omlet zreszta zaraz wam tu wszystko napisze!
co do sportu
dzisiaj bylo go wrecz mnostwo:
45 minut mocnego biegu
1 h moncych lyzew
1 h hula-hop
100 brzuszkow
(+troche spaceru)
Po sniadaniu czulam sie dziwnie. tyle emocji sie we mnie klebi. nie umiem znalesc odpowiedzi. wyjelam jakas stara ,duza bluzke, moje adidasy sportowe na siatkowke, zwiazalam wlosy w koka i poszlam na moja bieznie. gdy tylko uslyszalam muzyke zapomnialam sie, bieglam bardzo szybko, tylko biegnac szybko czuje ze zyje, ze sie mecze.zaczelam byc zmeczona.. muzyka byla szybka i glosna, moje nogi szybkie acz zmieczone, bylam tak spocona ze, caly tyl koszuli byl mokry, cala moja szyja, obojczyki i twarz , az ze mnie kapalo ze tak powiem.bieglam 45 min, schodzac z biezni czulam sie cudownie, jak nowonarodzona.
potem byly lyzwy. bardzo lubie jezdzic na lyzwach, chociaz jeszcze nie jestem jakas super dobra, ale ucze sie szybko i coraz lepiej mi idzie. lyzwy sa bardzo dobrym sportem, jezu jak ja czulam moje nogi, cale uda, brzuch, wszystko.!! jezdzialam szybko przez 1 h i potem znow bylam mokra!
potem juz poznym wieczorem o 10.45 zlapalam hula-hop i krecilam nim 1 h. juz sie nie umiem bez niego obejsc, zbyt je lubie! a po hula-hopie tradycyjnie brzuszki, dzisiaj w zupelnosci wystarczylo mi 100 :)
twarz mi sie wcale nie podoba, ale ma piekne cialo!
co do diety, dzisiaj jadlam tak pysznie ze az musze sie wam pochwalic!
sniadanie : jajecznica z jaj, 1 domowa pelnaziornista bananowa muffinka z odrobina orzechow, 5 migdalow + troche sera takiego w granulkach naturalnego typu gouda
tutaj bylo bieganie
lunch: zupa gesta taki przecier z samych pomidorow, polowa swiezego ogorka zielonega, 2 kromki chela pelnarnistego-sezamowego posmarowane serem kozim z ogorkiem i suszonym lososiem + gars chrupek pelnoziarnistych multigrain
tutaj byly lyzwy
przekazka: 2 mandarynki i jablko
tutaj byl maly spacer
kolacja (u przyjacioki. byla megaaa) 1 pita z serkiem bialym kanapkowym i oliva extra virgin, 1 pomidorek i zupa grochowa. +maly kawalek pysznego omletu ze slodkimi ziemniakami
tutaj bylo hula-hop+ brzuszki
przekazka po hula hop : jablko
piekny brzuch
jezy jakie super cialo.
dziekuje ze jestescie ze mna sloneczka, dzisiaj jest juz bardzo pozno na komentowanie waszych pamietnikow, ale jutro to nadrobie i odwiedze was wszystkie :) buziaki kocgane:**
Hipokrytka.
16 stycznia 2012, 00:53Zanim zaczęłam czytać wpis to z 5 minut się patrzyłam na ostatnią panią i zastanawiałam się ile może mieć cm w talii. xd Zazdroszczę, że schodząc z bieżni czujesz się jak nowo narodzona. Ja po pół godzinnym biegu schodzę i mam wrażenie, że nie umiem chodzić. ;D Idealnie Ci idzie. Oby Cie ten zapał nigdy nie opuścił! :)
Bobolina
15 stycznia 2012, 23:54ale mialas aktywny dzien! pewnie z milion kcal spalilas!! ogromnie duzo ruchu! brawo;]
Rozumiee
15 stycznia 2012, 20:19Kochana ile ćwiczeń! no super! :O aż oczy wywala :D trzymaj się dzielnie!
Isabelle69
15 stycznia 2012, 20:00No mówię Ci! Ideał po prostu. :) Masz u mnie + za taką aktywność! Jak to mówią: "Sport to zdrowie!" :D
Jeanette007
15 stycznia 2012, 19:59No tak zresztą mój tata też jest młody bo ma 36 lat. Właśnie zagłębiłam się w lekturę co mu może grozić i jestem przerażona. :( a on właśnie kolacje sobie robi. I TO JAKĄ. :<
Jeanette007
15 stycznia 2012, 19:59No tak zresztą mój tata też jest młody bo ma 36 lat. Właśnie zagłębiłam się w lekturę co mu może grozić i jestem przerażona. :( a on właśnie kolacje sobie robi. I TO JAKĄ. :<
blue.orchid
15 stycznia 2012, 19:49bardzo Ci dziekuje (: to ostatnie zdjecie - MARZENIE ! :D zazdroszcze stasznie tej motywaci do cwiczen. I trzymaj tak daleeej !!
marlenamadzia
15 stycznia 2012, 13:41jeny jak Ty duzo cwiczysz! SUPER! :) sam fakt ze masz bieznie w domu to cos niezwyklego ;) a masz racje ciala tych dziewczyn ze zdjec so niesamowite 3maj sie oby tak dalej. p.s. jedzenie pyyyyszzzne ;)
soneaful
15 stycznia 2012, 12:38chciałabym mieć tyle czasu na aktywność, z ledwością znajduję go na dłuższą kąpiel, a grasz w klubie? Liga czy jak?
reiven
15 stycznia 2012, 12:38:) zazdroszczę! ja tak nie potrafię
9Magda4
15 stycznia 2012, 10:06Podziwiam cie!!!
Sunshine...
15 stycznia 2012, 09:50Ile musiałaś spalić kalorii! Super! :) Normalnie idę dziś do zabawkowego i kupuję hulahopa! Trzymaj się, kochana :*
lola29
15 stycznia 2012, 09:34Spaliłaś miliooony kalorii. Tylko brac z ciebie przykład . Kiedyś też dużo biegalam ,w połowie października dałam sobie spokój bo było mi na zimno. Próbuję się jakoś zmotywowac ,ale jakoś nie umiem :( Trzymaj tak dalej ! :)
Adorinka
15 stycznia 2012, 09:01Aktywność na 5+ :) udanej Niedzieli
dwakontynenty
15 stycznia 2012, 07:00gratuluje cwiczen! chociaz bylo wolne i prawie nic nie cwiczylam.. odnalazlam swa inspiracje ;)