Witam moi kochani
Dziś chciałam iść na rower z siostrą, ale te dni mnie roztroiły. Już długo miewam bolesne miesiączki, ale dziś wzięła górę. Płakałam całą noc z bólu stawiając na nogi moją siostrę i mamę. Uwierzcie mi czy nie, ale z tego bólu, aż zaczęłam się pocić i mieć trudności z oddychaniem.
Teraz jest dobrze Już mniej mnie boli, ale dziś zrezygnuję z ćwiczeń. Nie chcę umierać potem znowu. Teraz myślę co zjeść na obiad. Moja mama jest w pracy a ja siedzę z moją starszą siostrą przed komputerami. Moja siostra wie, że się odchudzam i powiedziała, że może ze mną ćwiczyć. Ona jest bardzo chudziutka, ale powiedziała, że z chęcią sobie wyrobi mięśnie na brzuchu
Trochę jej zazdroszczę figury, ale co zrobić? Mam budowę po tacie. Mój tata też jest puszysty a mama ma 160 wzrostu i waży ledwie 42 kilo. Czasem mam wrażenie, że je więcej ode mnie. Czasem nawet sama mów, że z chęcią przytyła by 5, 8 kilo. Jedyne co po niej odziedziczyłam to kręcone włosy i dużą talię Jest coś na plus ;)
Może macie pomyły na dobry obiadek mało tłusty, ale dobry? Pamiętajcie, że mam wybredną siostrę ;)
Taka sobie jeszcze laseczka Pin Up, którą uwielbiam nie tylko za figurę:
Dominika :)
PannaKolorowa
12 maja 2013, 11:00trzymam kciuuuuuki! długa droga przed tobą, ale widać u ciebie motywację więc z pewnością wszystko pójdzie po twojej myśli :)
Rosalin
11 maja 2013, 12:42Też miewam okropne okresy, ruszyć z bólu się nie można.. A co do obiadku, to może pierś z kurczaka w papirusie, smażona, z świeżymi warzywami? ;)
WhatBliss!
11 maja 2013, 12:32trzymam kciuki za dosięgnięcie marzeń i życzę pięknego weekendu :) pozdrawiam ♥
mag1313
11 maja 2013, 12:17A może Ty cierpisz na zespół policystycznych jajników???