Robaczki!
Wczoraj jak pisałam, miałam bóle miesiączkowe i dzięki nim wylądowałam w szpitalu i kolejny raz dostałam jakieś zastrzyki, skierowanie na badania i kolejny raz nic nie wyjdzie. Już mam tego serdecznie dosyć... Lekarz kazał mi się oszczędzać, ale jak mam to zrobić skoro chcę zgubić to sadło?
Wczoraj poszłam do babci i zjadłam kawałek pysznego placka. Wiem, że nie powinnam, ale od 2 miesięcy nic słodkiego nie jadłam, a mi też się coś należy Ale to ostatni raz.
Chciałam dzisiaj iść na spacer, jak nie mogę ćwiczyć, ale u mnie zaledwie 14 stopni i kropi deszcz Dobrze, że idę dzisiaj na korepetycję z matematyki to potem podbiegnę truchcikiem do domu i zawszę coś spalę w te 20 minut
Jutro wam wrzucę moje zdjęcia, na razie macie takie laseczki:
Pozdrawiam, Dominika
CherryDollFace
12 maja 2013, 16:16No właśnie nie za bardzo :/ I tu jest ten problem, że muszę zastrzykami, bo tabletki 'zwracam' :(
niedopowiedzenia
12 maja 2013, 16:14Jeszcze jak miałam miesiączkę, to mnie nie dopadały takie bóle, współczuję ci...a żadne tabletki nie pomagają?:P Powodzenia życzę i gratuluję niejedzenia słodyczy przez te 2 msc :))
Staphylococcus
12 maja 2013, 16:10Jejku... Masz aż takie bóle podczas okresu? Współczuję... Nie da się tego jakoś hormonalnie uregulować? Co do Ciasta- lepiej zjeść świadomie kawałek słodkiego, niż później stracić kontrolę i się obeżreć, więc gratuluję. I powodzenia :)