Witajcie po dłuższej przerwie. Zawaliłam. Jak zwykle, już sie chyba powinnam przyzwyczaić, ale... Zaczynam. Jak zwykle od nowa.
Śniadaniem składającym się z połowy jabłka i bułki z dużą ilością twarogu i pomidora. Do tego kubek pokrzywy.
Później poćwiczę:
Mel B 5 min rozgrzewka
Mel B 10 min trening ramion
Mel B 10 minutowy trening klatki piersiowej i pleców
Mel B 10 minutowy trening nóg
Brzuch pomijam z wiadomych względów. Miał być spacer, ale pogoda się zepsuła, a wole nie ryzykować. U Nas w mieście już 2 przypadki świńskiej grypy, masakra.
Później będę się mierzyć i ufać pomiarom, bo waga szaleje i już sama nie wiem w co wierzyć.
Miłego dnia :*
fitnessmania
8 kwietnia 2017, 18:18Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
LittleCaT
11 lutego 2016, 12:13Uwazaj z tymi cwiczeniami... Dalej wydaje mi sie ze jest za wczesnie... Ja tez juz tydzien nie moge sie opanowac... Moj wczoraj nakupowal mi slodkiego bo przeciez jestem chora... Kochany jest ale mi nie ulatwia...