Dzisiejszy dzień:
I owsianka + kawa
II jabłko
III serek wiejski
IV makaron ze szpinakiem + zielona herbata
ZUMBA :D i co najgorsze mnie dzisiaj dopadło, wieczorne podjadanie :( upiekłam szarlotkę i po co?! Ja się pytam na co mi to było?! Jak zaczęłam próbować jeden kawałek nim się obejrzałam, zjadłam cały duuuuuży pasek z brytfanki :(((
Co gorsza wiedziałam że nie będzie mi później lepiej i mam wyrzuty sumienia MASAKRA
A w sobotę miałam się ważyć :( echhh
Jak zawsze
Jestem blisko 5 z przodu to muszę odwalić :(
Dziewczyny jak wy sobie z tym radzicie? Już tyle dni szło mi tak dobrze i teraz BUM, nie mogę tego stracić nie tym razem! Dlatego też mam konto na Vitali, szukam u was wsparcia :)
Nastrój :((((((( Oby jutro było lepiej
spelnioneMarzenie
15 listopada 2013, 05:49twoj pasek szarlotki przy moim obiadaniu slodyczowym, ktory twa juz 2 dni, to naprawde nic kochana! nie przejmuj sie i walcz dalej! nie poddawaj sie :)
yoloxx
14 listopada 2013, 23:40może spróbuj więcej jeść w dzień? ja też mam tak ja ty.. wieczorne żarcie...