Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A gdyby tak ...
26 listopada 2009
Dziś wieczór andrzejkowy ja sama nie mam z kim wróżyć a zreszta po co nic mi nie wychodzi staram się mysleć pozytywnie a tu nie bardzo można wszystko dołuje człowieka a najgorsze samotne wieczory bo ile można komuś głowę zawracac jak ma coś innego zaplanowanego nie pasuje się narzucać. Niby się ciesze na nadchodzące święta ale jeżeli bedą spedzone w domu za stołę do się zdołuję. Najbardziej mi się marzy metamorfoza na święta ( oczywiście swoja) ach pomarzyć za marzenia się nie płaci...
orchidea24
27 listopada 2009, 06:0710 min poćwicz i tak na zmianę - andrzejki szybko zlecą :D
Jogata
26 listopada 2009, 21:51Ja też siedzę sama w domu :-/ pozdrawiam
spiaca.krolewna
26 listopada 2009, 21:44to nie siedzieć i marzyć tylko ćwiczyć i marzyć Kochana, a marzenia staną sie realnościa ::)))