Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Potrzebuję kopniaka
5 maja 2010
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak mie wszystko dołuje, brak mi nastroju, tu tyle spraw do załatwianai a tu kasy brak, dieta mi nie wychodzi, do ćwiczeń brak mi motywacji jej nie dobrze ze mną, jest źle a może i gorzej. Dziś się objadła straszną ochotę na słodkie zebrałam i nie ćwiczyłam bo mi się nie chce mówię szczerze a miało być inaczej. Jej żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce. Może to dziwne ale taką chęć do życia straciłam, brak mi takiego przytulenia, usłyszenia dobrego słowa. Pomóżcie .
asimil
6 maja 2010, 20:36Oj, rozumiem Cię. Mam też sporo zaległych spraw do załatwienia i nie mogę się zmobilizować. Też nie ćwiczę dzisiaj, a słodyczy nie mam w domu. Przytulam Cię wirtualnie. Są takie dni, ale mijają...
amciaa
6 maja 2010, 12:37głowa do góry! jesteśmy silne kobiety, nie możemy się poddać:) weź się w garść i pomyśl że będzie dobrze. :) trzymam za Ciebie kciuki!
agniecha06
6 maja 2010, 08:57Może przesilenie Cie dopadło, że masz doła. Poczekaj! Nic na siłę. Raz jest z górki a raz pod. Będzie ok! Pozdrawiam!
antelao
6 maja 2010, 05:51znajdź ćwiczenia które będziesz lubić a sama nie będziesz się mogła doczekać treningu. Przytulam :)
Dusiana
5 maja 2010, 23:47Ale nagle wszystko się zmieniło. Zacznij załatwiać te sprawy co masz do załatwienia a reszta sama się ułoży zobaczyć :) rozumiem Cię doskonale z tą kasą, u nas też się nie przelewa ale nie można się załamywać! Trzeba stawić czoła problemom, weź się w garść i jutro chcę tu widzieć bardziej optymistyczny wpis. Trzymaj się i dobrej nocy życzę :*
GOSIULA0866
5 maja 2010, 22:40Nie martw się kochana chyba jakiś taki okres depresyjny jest ale na pewno sobie z nim poradzisz bo z tego co widzę na zdjęciach jesteś fajną i ładną dziewczyną . Trzymam kciuki za ciebie :)