Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota...


wczoraj 75,5

dzisiaj 74,9

Coś ciężko jest, cały czas mam chęć na podjadanie, troszkę ulegam niestety - ale staram się to rekompensować niedojadaniem właściwych posiłków.

Muszę przetrwać ten kryzys....

  • izabelka1976

    izabelka1976

    26 stycznia 2014, 18:16

    Oj, to chyba zima i ten mróz. Organizm chce gromadzić a tu ma ograniczane. Mam to samo: większość czasu czuje głód. W październiku było o wiele łatwiej. Oby do wiosny!

  • Stokrotka19822

    Stokrotka19822

    26 stycznia 2014, 14:15

    ale lepszy rydz jak nic. Przetrwasz kryzys nie możesz się poddać WSTAWAJ I WALCZ TO TWOJE DZIEŁO pamiętaj że kryzysy nie trwają wiecznie a spadek wagi masz to najważniejsze. Trzymaj się kobitko nie daj się :)

  • ana441

    ana441

    26 stycznia 2014, 08:23

    To jest tez mój problem, potrafię zastąpić posiłek czym słodkim. Ja niestety uwielbiam słodycze... To jest mój największy wróg, ale skoro jest to wróg uświadomiony zabierzemy go z oczu, to nie będzie nas kusił. Nie podawaj sie! Tak pięknie schodzą Ci te kilogramy. Zaglądam tu i stałe widze spadki! Wtedy wiem, ze można! Ciężka praca osiągnąć cel! Nie warto sie teraz złamać! Powodzenia

  • alicja205

    alicja205

    25 stycznia 2014, 18:11

    Pięknie! Podjadanie nasz wróg. Pamiętaj! :)

  • Meredy

    Meredy

    25 stycznia 2014, 16:18

    Gratki;]

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.