wczoraj 76,0
Dzisiaj - 75,5 :))))
I niestety dziś poległam-zjadłam 1 gniazdko zamiast kolacji :(
I kto mnie do tego namówił?
Mój mąż! A podobna to Ewa Adama kusiła...
Jutro oficjalne ważenie, teraz żałuję, że się skusiłam.
A poza tym pojawiło się małe światełko w tunelu na prace moich marzeń....
Aż muszę ochłonąć....do jutra więc!
wiolka85.wiola2014
22 stycznia 2014, 22:04Gratulacje:) I niech Cię ten Adam więcej nie kusi;)