Przed południem było ładnie bez jakiegoś wielkiego wiatru, to sobie trochę pochodziłam po mieście było przyjemnie tak, czy siak jakaś tam aktywność była.
Ta służba zdrowia na NFZ jest tragiczna. W czwartek muszę iść zarejestrować dziadka do laryngologa i dowiedziałam się, że muszę stanąć w kolejce dużo przed otwarciem przychodni, która otwierana jest o godzinie 7 a rejestracja dopiero o 8. W dodatku trzeba się zmieścić przynajmniej jako osoba nr 15, bo tylko tyle przyjmuje laryngolog. Jeżeli się nie uda druga runda we wtorek, jakaś masakra. Mi się po prostu nie mieści to w głowie mimo, że żyję w naszym pięknym kraju 47 lat. Może jednak nie będzie tak źle? Oby.
Śniadanie Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Obiad Sznycel z indyka 100g 148kcal
Ziemniaki 150g 116kcal
Surówka 100g 103kcal
Sos śmietanowy 60g 165kcal
Kolacja Sałata rzymska 90g 15kcal
Pomidor 100g 19kcal
Oliwki 28g 35kcal
Ser typu feta 66g 126kcal
Sos 30g 152kcal
Berlinka 50g 126kcal
Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Razem 1105kcal
+ Woda czysta niegazowana 2l
McDalen
21 marca 2018, 07:27No niestety, zanim zwiększą się nakłady na służbę zdrowia to już wszyscy dawno pouciekają za granicę :D Btw - Ty strasznie mało zjadłaś! Przecież tam jest z 800 kcal max. Od dawna tak jesz?
Cefira
21 marca 2018, 21:29Nie wiem czy zwiększenie nakładów coś da, czy nie pójdą na inne cele niż zwiększenie liczby lekarzy specjalistów i na badania, bo ewidentnie jest ich za mało stąd te kolejki.Liczę kalorie sprawdzam w internecie ile produkty mają kalorii w danej gramaturze każdy posiłek ważę itd więc ten jadłospis ma 1105 kcal nie 800. Jadam różnie przeważnie jest to ponad 1100 kcal dziennie, ale zdarza się nawet do 1400 staram się nie przekraczać 1250 jednak nie zawsze się udaje. Ogólnie jednak staram się trzymać kaloryczność 1100 + najbardziej mi odpowiada i wtedy są efekty w chudnięciu zważywszy na to że ja nie pracuję i aktywność ogólnie mizerna a nie przewiduję jej (aktywności) zwiększenia, więc chcę czy nie chcę muszę jeść poniżej mojego zapotrzebowania energetycznego żeby były efekty w chudnięciu. Nie ma obawy nie głoduję 2 duże posiłki załatwiają sprawę.