Kolejny dzień walki o wprowadzenie wszystkich zmian, jaki mi doradziłyście, drogie Vitalijki :) Jedyną zmianą jakiej nie wprowadzę jest dodanie mięsa do obiadu i kolacji. Przyczyny są dwie - po pierwsze nie przepadam za mięsem w ogóle (cud, że dopuszczam polędwice z indyka na mojej kanapce), a po drugie mięso jest zbyt drogie, żebym się nim codziennie raczyła. Powiedziawszy co miałam powiedzieć, przedstawiam poniżej jadłospis z wczoraj i tradycyjnie proszę o uwagi.
Dzień oczywiście jak zwykle rozpoczęty od ogromnego kubka (450 ml) ciepłej wody z sokiem z połowy cytryny. A dalej...
Śniadanie: serek wiejski z połową czerwonej papryki i kromka żytniego pieczywa - 322 kcal
II śniadanie: nektarynka - 86 kcal
Lunch: 2 kromki żytniego pieczywa z 2 plasterkami polędwicy z indyka, jakiem i pomidorem - 275 kcal
Obiad: bulgurotto a'la Cathwyllt (vel. "mam pół lodówki resztek"): olej kokosowy do smażenia, pieczarki, suszone pomidory, kasza bulgur (75 g), mrożona mieszanka warzywna i brokuły - 466 kcal
Kolacja: 3 wafle ryżowe z sałatką (rukola, ogórek konserwowy, pomidory suszone, pieczona pierś z indyka, oliwa z oliwek) - 291 kcal
Trening: Skalpel
Woda: 2,5 l + 2 kubki yerba mate + kubek zielonej herbaty
Razem: 1442 kcal
grubaska2017
23 sierpnia 2017, 09:14Wow! Gratuluję, jedzonko masz smaczne, chyba zacznę brać z Ciebie przykład :-) Tylko, że mi się nie chce tak dokładnie kalorii liczyć :-)
Cathwyllt
23 sierpnia 2017, 09:50Mnie też się nie chce, ale od słodkiego lenistwa tłuszczyk nie zleci ;) Jak już wejdziesz w rytm, to potem to całe liczenie staje się tak naturalne, że nawet się nad nim nie zastanawiasz. A po pewnym czasie masz już wagę w oku i możesz spokojnie sobie darować ważenie częściej używanych produktów :)
KochamBrodacza
18 sierpnia 2017, 16:31Jedzenie wygląda apetycznie :) Pomaga Ci coś picie tej wody rano z cytryną? Czytałam że to dobry patent na oczyszczenie organizmu i lepsze samopoczucie. Sprawdza się jakoś? To fakt ceny żywności tak poszły na przestrzeni czasu w górę, że szkoda gadać ;/ Ja sama kombinuję jak najtaniej, bo po prostu nie chcę całych funduszy wywalać na zdrowe jedzenie.
Cathwyllt
18 sierpnia 2017, 18:25Czy pomaga woda z cytryną? Szczerze mówiąc nie wiem. Nawyk pica dużej szklanki wody zaraz po obudzeniu mam już chyba z 15 lat, więc jeśli była jakaś różnica już dawno o niej zapomniałam, a czy dodanie cytryny coś zmienia? Wydaje mi się, że odrobinę pobudza - przynajmniej mnie, bo ja nie pijam kawy w ogóle, żadnych energetyków, jedynie herbatę i yerbę, więć możliwe, że organizm nienawykły do kofeiny reaguje na taki słaby pobudzacz, ale kawosz nic nie poczuje. Spróbuj, na pewno Ci to nie zaszkodzi :)
KochamBrodacza
18 sierpnia 2017, 23:05Spróbuję, tylko ja za to kocham kawę :P Myślałam, że będę tęsknić za słodyczami itp a tutaj mam problem z ograniczeniem kawy, na szczęście nie piję mocnej :)
Cathwyllt
19 sierpnia 2017, 10:35Ale jeśli nie pijesz mocnej to przecież nic złego :) Kawy bym nie ograniczała (ja kawę rzuciłam, i to z poziomu 4-5 kubków supermocnej dziennie) z powodów zdrowotnych, ale jeśli Ty się dobrze czujesz to nie widzę powodu do ograniczania. Musisz tylko o wodzie pamiętać, bo kawa odwadnia, więc 1l wody przy trzech kawach to malutko. No i dobrze byłoby się w mineralną porządną zaopatrzyć, bo kawa wypłukuje z organizmu część minerałów i dobrze je w ten sposób uzupełnić :)
KochamBrodacza
19 sierpnia 2017, 22:40Nie przeszkadza mi jakoś więc chyba mi nie szkodzi. Wiem, że piję mało wody, czasem nie umiem się przełamać, czasem zajmę się czymś i nie pamiętam o piciu wcale. Wiem zle, obiecuję poprawę :) A piję wodę mineralną z tesco, a czy jest dobra to nie wiem :P
theSnorkMaiden
18 sierpnia 2017, 12:47Super jedzonko...haha Twoj obiad to jak czesto u mnie...kasza+resztki z lodowki
Cathwyllt
18 sierpnia 2017, 12:57Tak najprościej i jedzenie się nie marnuje :)
KochamBrodacza
18 sierpnia 2017, 16:26U mnie dziś to samo na obiad :D Mam pytanie co do kaszy bulgur, jaki ma smak? Porównywalny do czegoś? Waham się czy zakupić sobie.
Cathwyllt
18 sierpnia 2017, 18:28Cięzko to opisać. Chyba i smakiem i konsystencją najbliżej jej do pęczaku, ale to może być moje subiektywne odczucie. Na pewno zdrowa strasznie ;)
theSnorkMaiden
18 sierpnia 2017, 21:34Tez uwazam ze jest podobna do pęczaku a ja kocham pęczak ♡♡♡ i bulgur tez...wogole wszystkie kasze sa mega cool
angelisia69
18 sierpnia 2017, 10:23ale nie jedz miesa na sile,po co?sa inne zrodla bialka,ryby-mintaje mrozone,makrele,sledzie-nie sa drogie.Straczki,jak kupisz paczke fasoli,cieciorki czy nawet soczewicy to na dluugo starczy,a mozesz robic rozne burgery/kotlety itd.Pozatym te reguly BIALKO-BIALKO sa przereklamowane,jesli nie cwiczysz silowo to az tak duzo go dostarczac nie musisz.Mozarella,twarog tez jako bialko sie nadaja ;-)
Cathwyllt
18 sierpnia 2017, 12:59No właśnie wiecznie słyszę, żeby dodać mięso. Ryby niestety też odpadają - ceny ryb powalają, a u mnie liczy się każda złotówka. Poza tym jeśli ufać aplikacji Fitatu, to i tak jem białka więcej niż trzeba, więc bez sensu go dokładać. Ale dziękuję za pomysł kotlecików z fasoli czy ciecierzycy - jak będę miała czas to poeksperymentuję :)
angelisia69
18 sierpnia 2017, 13:25ee tam w dzisiejszych czasach jak nie kupujesz miesa ze sprawdzonych hodowli czy eko,to lepiej go nie jesc bo wiecej szkod niz pozytku,a ryby te co ci napisalam wcale nie sa drogie.Ale straczki,to bardzo zdrowe zrodlo bialka,nie tak cenne jak z miesa ale i tak jest super i tanio ;-)
NyuKarisia
18 sierpnia 2017, 10:12Pysznie to wszystko wyglada :p tak trzymaj!
Cathwyllt
18 sierpnia 2017, 10:17Dziękuję!