U nas same problemy
Po pierwsze mąż wyjeżdża do siebie na ślub brata na 3 tygodnie i ma w nosie, że zostanę sama…no fakt z rodzicami, ale oni przez 24h nie będą mi pomagać. A ‘przepraszam’ w tej sytuacji nie wystarczy. Odciągam mleko, w nocy też, a to oznacza, że teraz nie będę spała, bo mleko, karmienie, usypianie….szkoda słów ;(
Po drugie alergia wróciła. Podejrzewam AZS, bo wskazują na to wszystkie objawy. Póki co jeszcze bardziej pilnuję swojej diety, żeby wyeliminować wszystkie alergeny . Po wizycie u dermatologa zdecyduję czy pozostać przy kp czy przejść na specjalną mieszankę na receptę. Jeżeli to nie wina jedzenia to problemu trzeba będzie szukać gdzie indziej ;( Jestem załamana, bo tego nie da się wyleczyć. Było już tak ładnie, ale po szczepieniu nam wróciło ;(
LastChance2016
25 lutego 2019, 19:14Polecam nie przestawac karmić piersią. Przy objawach AZS należy godzinę przed posiłkiem i godzinę po posiłku nie pic płynów no i oczywiście w trakcie także nie. To duże kłamstwo medycyny, że mleko matki uczula i powoduje AZS lub alergie. Moja położna właśnie swoim pacjentkom poleca nie picie do posiłków i przed posiłkami . Bo chodzi o to, że wówczas pokarm nie jest właściwie trawiony, i w nieodpowiedniej formie dostaje się do mleka a maleństwo nie ma odpowiednich enzymów trawiennych i stąd ten problem skórny. I polecam znaleźć dobrą położna, która się zna na laktacji i karmieniu piersią a nie lekarzy pediatrów, którzy jedynie wiedzą tyle ile zapamiętali ze studiów, wiele lat temu. Mleko matki to najlepsze co można dać dziecku a te sztuczne mleka są na bazie krowiego mleka.
Catherine45
25 lutego 2019, 21:18A to ciekawe co piszesz. Z pewnością przetestuję ;) dzięki
Monika123kg
25 lutego 2019, 17:16Trzymam kciuki by wszystko ładnie się poukładało z maluszkiem . Póki co czekaj na wizytę i się nie nakręcaj . Zbilansowana dieta , odpowiednia pielęgnacja itd - a będzie ku lepszemu ... A co do męża i ślubu brata - nie możecie pojechać wszyscy ? Ewentualnie czy mąż musi być aż tak długo , nie można skrócić pobytu ?
Catherine45
25 lutego 2019, 17:37Wypad do Pakistanu 3 osób to spory koszt. Tym bardziej nie wyjadę z 3miesięcznym dzieckiem do Azji ;/ a mój mąż właśnie skrócił pobyt, bo inaczej wyjechałby na 2miesiące ;/ Ehh dzięki za słowa otuchy ;)
Monika123kg
25 lutego 2019, 17:47Aj - nie wiedziałam że brat tak daleko :)
filipAA
25 lutego 2019, 12:26Współczuję ci jeżeli to AZS. Mój syn ma i to okropna choroba strasznie mu siada na psychikę. Ciągle swędzenie ... Nie powiem że i ja przez to mam stany nerwicowe. Bo gdy widzisz że nic nie pomaga a twoje dziecko się meczu to jest straszny ból i przekonanie o bezradności na tą chorobę....
Catherine45
25 lutego 2019, 17:39Ehhh mi już się to udziela :(
LastChance2016
25 lutego 2019, 19:15Polecam poszukać naturalnych metod leczenia AZS bo są skuteczne :)
ConejoBlanco
25 lutego 2019, 12:04A skąd wiesz, że to AZS? Może być trądzik niemowlęcy, poza tym niemowlaki często nie mają idealnej skóry. Opiszesz te zmiany? Moja koleżanka miała wmówione AZS u dziecka, skończyło się tak, że jadła tylko kurczaka i ryż i po 6 miesiącach zrezgnowała z kp, bo już nie mogła się dalej tak żywić. A dziecko ostatecznie AZS nie miało.
Catherine45
25 lutego 2019, 14:23Wiesz co trądzik też miała, ale to jest zupełnie co innego. Ciemieniucha wszędzie, w uszach, za uszami, oczach, plamy suche na całym ciele i na zgięciach rąk i nóg.
agazur57
25 lutego 2019, 09:02Mój też to miał. Teraz jest w gimnazjum i ostatnio mu wróciło- pół nogi miał w liszaju. Byłam na diecie razem z nim, bo go karmiłam- wyeliminowałam praktycznie wszystko, potem powoli wprowadzałam. Okazało się, że był uczulony na ryż i marchew. Jedynym pozytywem było to, że po pewnym czasie z L zjechałam do S, praktycznie nie głodząc się.
Catherine45
25 lutego 2019, 09:15jak odkryłaś co go uczula?
agazur57
25 lutego 2019, 10:18Przez przypadek. Prawie nic nie jadłam oprócz ryżu, marchwi i indyka, bo tak zalecał lekarz. I nic nie pomagało. W końcu marchew i ryż zamieniłam na inne produkty i okazało się, że to strzał w dziesiątkę.
agazur57
25 lutego 2019, 10:20Prowadziłam zapisku- co jadłam i co się pojawiało na ciele.