Ehh mam dziś bardzo dobry humor ;) Wczoraj po południu zrobiłam zamówienie w aptece dla Asmary, i ku mojemu zdziwieniu dziś o 11 było do odbioru ;) Kupiłam laktator, inhalator, aspirator do noska, krem do pupy i oliwkę oraz mleko modyfikowane1 (tylko dlatego, że nie wiadomo jeszcze jak będzie z laktacją).
Tatusia po pracy wysłałyśmy do C&A z misją specjalną, po śpiworek :D
Muszę przyznać, że ostatnio wszystko zaczyna się układać. Przede wszystkim mój mąż w końcu doczekał się pozwolenia na pobyt stały i na początku września jedzie odebrać kartę ;D Lepszego prezentu dostać nie mogliśmy. Koniec z urzędami, wnioskami itd. Jesteśmy wolni!!!
Ja też czuję się całkiem nieźle, chociaż mamy lepsze i gorsze dni. Jutro zaczynamy 24 tydzień, a za 2 tygodnie zobaczymy się na USG :D
numer1233ppf
27 sierpnia 2018, 10:05Bardzo fajnie, że wszystko się układa i z ciążą wszystko dobrze :) szybko kupujesz wszystko, ja zastanawiam się nad kompletowaniem dopiero po 30 tygodniu. Ale może zacznę prędzej, jak widzę te śliczne śpioszki w sklepach :)
Catherine45
27 sierpnia 2018, 12:29zaczęłam w 5 miesiącu, bo łatwiej jest rozłożyć sobie wydatki, ale jakoś tak szybko nam poszło, ale może dlatego, że większość ubranek już mieliśmy ;) jedynie dla siebie kupię rzeczy dopiero pod koniec października
numer1233ppf
27 sierpnia 2018, 12:30U nas pierwsze dziecko i nic nie mamy. Czekają nas spore wydatki
Catherine45
27 sierpnia 2018, 12:54U nas też, ale ciuszki dostałam już dawno temu od bratowej, która też dostała od kogoś... ;)