Właśnie sobie uświadomiłam, że równo za 4 miesiące urodzę naszą córeczkę ;) Ten grudzień wydaje się być tak odległy…ale wiem, że zleci mi szybko.
Dziś mamy dzień bez spacerów(idziemy jutro rano), więc zabrałam się za porządki w szafie. Poukładałam ubranka małej i w sumie to niczego mi nie brakuje. Dzięki porządkom zyskałam dodatkowe miejsce ;) Oczywiście wszystko i tak będę musiała jeszcze raz wyjąć, uprać, uprasować i poskładać, ale przynajmniej wiem na czym stoję. Wybrałam już też ubranka, które zabiorę do szpitala ;)
Za tydzień w piątek wybieram się na badania. Tym razem do zrobienia morfologia, mocz, tsh i nowość: test obciążenia glukozą ;/ Do tej pory poziom cukru mam w normie i mam nadzieję, że nie przyplącze mi się dodatkowo cukrzyca ciążowa. I tak wystarczająco się martwię, że problemy z tarczycą zostaną ze mną na stałe ;/
Z jedzeniem dziś poszalałyśmy ;) Nie robiłam zdjęć, ale jak zwykle zanotowałam co zjadłam.
Śniadanie: bułka wieloziarnista z serkiem kozim, serkiem kanapkowym bez laktozy i papryka czerwona
Lunch: 2 kiełbaski wiedeńskie z ketchupem i sosem czosnkowym, 3 wafle ryżowe
Przekąska: jogurt naturalny, melon i kawałek szarlotki domowej roboty(największe szaleństwo dnia)
Obiadokolacja: marchewka z groszkiem, pierś z kurczaka i ziemniaki
Do tego doszło jeszcze 4-5 daktyli suszonych, kawa z mlekiem i 3l wody. Leki jak zwykle te same: euthyrox 75, 1x kwas foliowy 5mg, 2x szelazo
numer1233ppf
24 sierpnia 2018, 14:29Zazdroszczę, że już za 4 miesiące będziesz miała swojego maluszka. U mnie dopiero w kwietniu. Też muszę porobić wyniki krew, mocz, hiv, rozyczka, toksoplazmoza,
Catherine45
24 sierpnia 2018, 15:58to dopiero pierwsze badania, później będzie ich mniej (tylko te podstawowe) ;) chociaż z tego co wiem pod koniec ciąży jest powtórka tych badań, żeby stwierdzić czy nadal jesteś zdrowa, ale dam znać jak będzie u mnie. W ogóle jak byś chciała pogadać to pisz na priv ;)
numer1233ppf
24 sierpnia 2018, 22:04chętnie :)
LisekDzikusek
22 sierpnia 2018, 12:11Nie martw się na zapas tarczyca, są duże szanse, ze to minie po ciąży. Ja test obciążenia glukoza zniosłam bardzo kiepsko, ale wyniki wyszły ok. A te 4 miesiące szybko minął. Wykorzystaj ten czas na przygotowanie się do porodu :)