Tak więc wczoraj sie zalamałam.O godzinie 23 mama wrociła z pracy z sernikiem z porzeczkami i pudingiem czekoladowym...potem narzeczony przyniosl z pracy wielką szynke...a potem rzucilam sie na to wszystko....Czy oni nie mogliby pracować gdzie indziej??? np w odzieżowym albo warzywniaku czy kwiaciarni ???a nie w cukierni i mięsnym!!!Dzis dodatkowe godzinki na spacerze z synkiem Kamilkiem i znowu brak obiadu tzn obiad o 18.
Koleżanka polecila mi rodzynki jak bede miala ochote na słodkie,ale ja bym zjadla cala paczke najchetniej...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Igniss
18 grudnia 2008, 12:56gdzieś przeczytałam że wspomagająco na odchudzanie działają pestki z dyni podobno 100 gram zawiera tylko 15 kalorii i jest bardzo bogate cynk no i zbawienne podobno również są grejpfruty. ok idę pohulać
Igniss
18 grudnia 2008, 12:52Ale to chyba tak przed świętami (trzeba się delikatnie rozgrzeszyć ;), ale ci fajnie, mięsko jakie chcesz ( taką szyneczkę jeśli surowa to można udusić i z warzywkami na parze lub upiec w sosie własnym z odrobiną oliwy :) ah mniam wyobraźnia pracuje mi na 1000 %, ja dziś pożarłam bułki z twarogiem 2 :P. w nagrodę pół godziny dłużej hula hopem i może trochę więcej brzuszków dodatkowa seria jeśli nie padnę przy tym. Tak na marginesie też bym się na ten sernik rzuciła to moje najukochańsze z ciast :), aż mi ślinka pociekła. Miłego spacerku :)