Widzę, że schudłam. Czuję się lepiej sama ze sobą. Dzisiaj dzień wolny więc będzie: kąpiel, samoopalacz, obiad ( kurczak w sosie curry), i rower...jadę w siną dal, w siną dal ;)
Waga szaleje, znowu raz waży tak, raz siak...( jakiś czas temu kupiłam, może trzeba baterię wymienić :) )
Wczoraj koło 22 wpadły dwa naleśniki z dżemem truskawkowym, więcej grzechów nie pamiętam :)
angelisia69
19 maja 2015, 16:56mniam nalesniczki sa pycha,ale juz dzemoru nie trzeba bo nasze truskaweczki sa ;-) jak sie sprawdza samoopoalacz?Bo ja nigdy nie mialam cierpliwosci do tych smug
Carrieee
19 maja 2015, 17:42dzemor zrobiony z ogrodowych truskawek :) Ja najpierw robie peeling i nawilżam ciało. Dobrze rozprowadzam i nie ma smug :)