Cały czas zastanawiam się, gdzie podziała się moja motywacja sprzed kilku lat Kiedyś potrafiłam sobie odmówić - a teraz? Mam ochotę na ciasto i je zjadam, tak po prostu... Zwracam uwagę na liczbę posiłków, na to by jeść zdrowo, dużo pić ale taka metoda sprawdzała się przy kg, których nabawiłam się pracująć w sklepie spożywczym, a im bliżej mam celu tym jest gorzej. Znów stanęłam w miejscu
Wczoraj przygotowałam sobie pasztet brokułowy, upieklam pełnoziarnisty chleb, wszystko zapowiadalo sie pięknie ładnie do momentu, kiedy koleżanka z biura nie przyniosła ciasta.... no i zjadlam 2 kawałki Muszę się ogarnąć. Nie ma odpuszczania...
Podziwiam, tych, którzy mimo uzaleznienia od cukru, potrafią zerwać z nałogiem. Ja narazie walczę - bezskutecznie!
Najbardziej jestem uzależniona od ciast tortowych, czekolada tak na mnie nie działa jak krem i biszkopt
winter_beats
19 kwietnia 2014, 11:53na szczęście nigdy nie byłam uzależniona od cukru, nie wyobrażam sobie, jakie to musi być trudne z tym zerwać... w zasadzie dałaś mi do myślenia, bo jak się tak zastanowię, to chyba też wolę takie tortowe ciasta, z kremem, śmietaną niż np. tabliczkę czekolady... no, ale niestety, sama wiesz, że jak nie skończysz ze słodkościami to wyniki nie będą zbyt dobre, a na pewno nie takie, jakie mogłyby być :) powodzenia!
agulina30
17 kwietnia 2014, 15:37mmm... sama wcięłabym taki tort! mniam! sama jestem słodyczoholikiem. co robić? zacisnąć zęby i nie sięgać po nie. nie ma chyba innego sposobu. i wiem jakie to trudne!!!
veronica222
17 kwietnia 2014, 15:24Najgorsze co możesz zrobić, to wrzucać jeszcze zdjęcia ciast do swojego pamiętnika. :P Staraj się o tym nie myśleć, o tych ciastach. Zamiast od razu rozstać się ze słodyczami (skoro to Ci nie wychodzi) spróbuj może zmniejszać ich ilość? Zamiast dwóch kawałków, zjedz jeden. Z czasem nie kończ nawet takiego jednego. Wyrzuć te śmieci tam gdzie ich miejsce, do śmietnika, a nie do żołądka. ;)
ritaa6
17 kwietnia 2014, 14:57ponoć po 21 dniach wchodzi w nawyk, ale w zasadzie każdy ma inaczej. Jedno jest pewne-im dłuzej nie jesz słodyczy tym łatwiej później nie podjadać. Ja w tym roku ze słodyczy tylko na swoją 18 zjadłam kawałęk torta. Teraz trzymam Wielki Post, wszyscy dookoła mówią, ze na święta to sobie pojem w końcu tych słodyczy, a ja natomiast mam plan by nie tknąć tych wszystkich ciast itd. Dodam,że mówi to osoba wcześniej jedząca kilogramy słodyczy tygodniowo...( Wiem co mówie :P) Dasz rade! Też myślałam, że nie dam. Patrz na te słodycze i śmiej się z nich, że kuszą a ich nie weźmiesz :) a potem uśmiechnij się do siebie
boska20
17 kwietnia 2014, 14:37Mam ten sam problem, idzie jobla dostać, wpierw pochłaniam a później depresja. Może powalczymy razem z tym cukrem?:/
meartyna881008
17 kwietnia 2014, 13:37Z uzależnieniem od słodyczy walczy się 3 miesiące. Jest to ciężka praca na sobą. Wiem o tym, bo sama to przechodzę. Życzę powodzenia :-)