Postanowiłam sobie, że zacznę biegać, wstałam dzisiaj o 5 rano, ubrałam się, i poszłam pobiegać. To była totalna masakra, nie dość, że było mi gorąco i duszno, to nie dawałam rady, nie chodzi o to, że szybko się męczę, bo tak nie jest, po prostu tego nie lubię. Strasznie mnie to denerwuje to bieganie, wolę pograć w kosza, potańczyć, czy pójść na aerobik. Wiem doskonale jak wszyscy chwalą ten rodzaj sportu i jaki posiada korzystny wpływ na nasz organizm, ale mi to jakoś nie odpowiada, już wolę męczyć rower czy skakankę :P
Tak wiec bieganie odchodzi zdecydowanie na bok.
Teraz muszę się zając najbardziej krytycznymi partiami ciała czyli przede wszystkim:
* ramiona
ćwiczenia z obciążeniem.
* brzuch
trening 20 minutowy, 8 min. abs, brzuszki - zwykłe, skośne i pół brzuszki, hula hoop.
* nogi (uda i łydki)
skakanka, rowerek, przysiady.
Hm... to jak na razie tyle, wszystkie moje możliwości, może z czasem będę więcej ćwiczyć, ale biegać na pewno nie będę, no chyba, że będę do tego zmuszona :P
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MagdziaxD
17 lipca 2010, 22:59jeśli nie lubisz biegać to poprostu tgo nie rób.. jest tyle innych dyscyplin sportowych, że napewno wybierzesz coś dla siebie ;)