Miałam tak dobry humor jak nigdy, ćwiczyłam wręcz z uśmiechem na ustach :))
Potem naszła mnie ochota na sprzątanie, więc trochę kurzy starłam, wyczyściłam od zewnątrz akwarium i oczywiście
W ogóle jakoś dziś strasznie ciepło, słoneczko świeci i jest cudnie
Wczoraj na obiad były frytki, ale ja zjadłam zamiast tego 2 banany + 20g musli... Myślę, że ten zamiennik był lepszy niż same w sobie frytki ;)
Oczywiście trzymam się z daleka od słodyczy i jak na razie jakoś mi ich nie brak z czego bardzo się cieszę...
Teraz postaram się wstawać wcześniej żeby poćwiczyć
No i jak na razie to tyle, idzie mi całkiem dobrze, mam nadzieję, że wam również
zuziix
7 maja 2011, 17:51Też miałam wczoraj frytki... no i skusiłam się. Pizza też była... :( Ale przysięgam, że to ostatni raz. :D