Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest coraz lepiej


Jak fajnie się czuję gdy wszystko idzie jak po maśle... ;p Wczoraj zaczęłam skakać po pokoju :D Jest okey, mama i bracia podsuwają mi słodycze, a ja nic nie tykam. To jest najlepsze. Waga idzie w dół, jedyne co mnie martwi to to, że jeszcze nie zaczęłam ćwiczyć. Muszę sobie wymyślić coś... Bo jednak z ćwiczeniami chudnie się sprawniej ;)  Jem zdrowsze rzeczy i jem przede wszystkim mniej. Stosuję się do diety MŻ i myślę, że jest okey. Postanowiłam , że co sobotę będę się mierzyć (od przyszłej soboty) i ważyć . Żeby zobaczyć efekty. Które powoli się pojawiają. Ehh...Żebym tylko wytrwała. 

Sądzę, że ten pamiętnik mi pomaga, bo samą siebie zobowiązuje jakoś do tego bym dotrwała do wyznaczonego celu :)

Pozdrawiam wszystkich i życzę zguby w postaci kilogramów 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.