Dawno nie pisalam bo i odchudzanie mi nie szlo- to znaczy nie bylo go wcale, poza aktywnoscia fizyczna nic nie robilam ze soba. Ale od jakiegos tygodnia zaczelam robic brzuszki- moze niewiele bo tylko 50 "zwyklych", po 30 "skosnych" na kazda strone i 30 "glebokich", ale juz widac rezulataty :) Mam płaski brzuszek i mam nadzieje ze niedlugo bedzie całkiem plasciutki i beda widoczne miesnie :)
Zainspirowana blogiem Aweny zaczelam tez dbać o włosy. Kupiłam sobie oleje, maski, pije napar ze skrzypu, a od dzisiaj zaczynam tez z naparem z drożdży (nawiasem mowiac-obrzydlistwo) i chce miec piekne i dlugie wlosy :) Nie chce juz ich farbowac na rudy bo wyczytalam ze w tym sezonie namodniejszy bedzie czekoladowy braz, czyli wlasnie taki kolor jaki mam naturalnie. Chce zeby byly piekne dlugie i zadbane i zapuszczam do talii :))
A i najlepsze- schudlam kilogram, wazylam sie wczoraj i bylo 66,2 :))) Nie zmieniam na razie paska, bo jade w gory na 4 dni, chce utrzymac ta wage takze po powrocie i wtedy zmienie pasek :)) wiosna idzie!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
it.girl
10 maja 2012, 15:24taak. znam te wymówki, a najgorzej sie czuje kiedy cały dzien było okej a wieczorem cos i odbija i sie nawpycham. ale wtedy oczywiscie tez nieśmiertelne 'od jutra sie biorę'... ahh, jakies 10 kilo mniej by sie przydało myślę.
Asiupek
19 marca 2012, 14:50No tak lol Wzrost mamy ten sam a wagi z innej bajki :D Zapewne Ty sie odchudzasz z osci na mniejsze osci :P Trzymam kciuki!
xkaroolcia
7 marca 2012, 17:29ja tez dzieki blogu Anwen zaczelam bardziej dbac o wlosy :))