Nastał Nowy Rok a co za tym idzie nowe plany i nadzieje z nim związane.
W mijającym 2011 roku miałam trzy postanowienia. Dwa z nich udało się spełnić, a trzecie przekładam na następny rok
1. Zmienić pracę na lepszą
2. Zdać wszystkie egzaminy i przejść na kolejny rok studiów
3. Znaleźć miłość
Postanowienie nr 1 i nr 2 będę udoskonalać, natomiast ostatnie z nich mam nadzieję, że się wreszcie spełni
*****
Dzisiaj jest pierwszy dzień mojej diety, tym razem mam 5 kg do zgubienia. Ostatnie dni, tj Święta + Sylwester dały mi się we znaki a konkretnie mojej figurze.
Etap końcowy nastąpi w Wielkanoc, czyli za 14 tygodni.
Dużo czasu, więc myślę że dam radę bo nadwyzka nie jest zbyt duża.
Dlaczego akurat ten dzień? Bo chcę olśnić rodzinę, która akurat wtedy mnie
zobaczy po dłuższej przerwie. A ja bardzo lubię słuchać komplementów
Dlatego dzisiaj dieta już elegancko, taka jak powinna być. Wczoraj jeszcze trochę sobie pozwoliłam na "nie dietetyczne" jedzenie, ale w granicach rozsądku.
Także zaczynamy walkę o nową figurę, piękniejsze i szczuplejsze ciało
*****
Na razie chyba nie będę dodawać wpisów, bo sesja na studiach prawie się zaczęła a ja jeszcze nic nie ruszyłam. Normalnie zaczęłam panikować. Cały dzień praktycznie spędzam w pracy, a po przyjściu do domu nie mam już ochoty ani siły na nic...
Ale trzeba spiąć tyłek i brać się do roboty, bo pkt. nr 2 z mojej listy musi być wykonany
Bobolina
3 stycznia 2012, 22:34zdasz na pewno ale trzeba przysiasc, tez sie teraz obudzilam co i jak, ze sesja juz niedlugo! haha Twojego punktu 3go nawet nie dopisywalam do swojej listy bo nie wierze w to juz, ja wiem ze zostane stara panna :P ooo moze i mi uda sie schudnac do wielkanocy? oby! dlatego widelce w dlon i inne twistery :P kochana, jak bedziesz miala czas to wroc do fotomenu bo je uwielbialam;]
Karolinasdz
3 stycznia 2012, 21:195 kg przytylas w swieta ? Toz to bardzo duzo ! jak to sie stalo ? Omlet jest bajeczny ,ja go jem przynajmniej 3 razy w tygodniu ,mam szpinak w zamrazarce musze sprobowac zrobic omlet ze szpinakiem ,robilas kiedys ? :)
ewelajna24
3 stycznia 2012, 19:41No to ja Ci życzę spełnienia wszystkich 3 życzeń jeszcze w tym roku;-) A co do mojej notki i Twojego pytania, to nie ćwiczę nic, a nic, bo leniuch jestem. Polegam tylko na diecie.
BiUti
3 stycznia 2012, 14:25Powodzenia we wszystkich strefach życia :):*** Jak się masz Kochana ?:)
VEN1987
3 stycznia 2012, 08:50Życzę powodzenia w odchudzaniu. Ja również poszalałam z jedzeniem w te święta i zabieram się ostro do działania!