Wczorajszy grill udany pod każdym względem. Goście dopisali i jedzenie również :)
Rano zjadłam kaszę manną na mleku z brzoskwinią, potem nektarynki i jabłko a na imprezie
pieczone udko z kurczaka, szaszłyka drobiowego i do tego warzywa. Na słodkości się nie skusiłam.
Wczoraj się nie skusiłam, bo w sobotę się objadłam i to na wieczór :) I tak zamiast
zjeść 1600 kcal wyszło jakieś 2500 kcal. Ale wiecie? Chociaż było kalorycznie, tłusto
i słodko to nie żałuję bo było dobre :) I to nie był kompuls tylko kontrolowane, normalne
zjedzenie czegoś słodkiego. A to już chyba u mnie postęp.
Jeszcze wracając do dnia wczorajszego tak się uderzyłam w kostkę, że cała mi spuchła
i na lewą nogę staję teraz z ogromnym bólem. Strasznie boli nawet przy najmniejszym dotyku :( Ciekawe jak jutro pojadę do Warszawy :(
******
śniadanie
- owsianka na mleku z brzoskwinią
300 kcal
II śniadanie
- serek homogenizowany naturalny
- nektarynka
- wafle pszenne prażone
300 kcal
obiad
- kurczak z wczorajszego grilla
- kasza jaglana
- pomidor, ogórek małosolny
500 kcal
kolacja
- serek wiejski z warzywami
400 kcal
******
Kupiłam dzisiaj legginsy. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam bo jak tylko je założyłam
to moje kompleksy znowu wróciły. Chwilowa akceptacja własnej osoby chyba już minęła...
Rano zjadłam kaszę manną na mleku z brzoskwinią, potem nektarynki i jabłko a na imprezie
pieczone udko z kurczaka, szaszłyka drobiowego i do tego warzywa. Na słodkości się nie skusiłam.
Wczoraj się nie skusiłam, bo w sobotę się objadłam i to na wieczór :) I tak zamiast
zjeść 1600 kcal wyszło jakieś 2500 kcal. Ale wiecie? Chociaż było kalorycznie, tłusto
i słodko to nie żałuję bo było dobre :) I to nie był kompuls tylko kontrolowane, normalne
zjedzenie czegoś słodkiego. A to już chyba u mnie postęp.
Jeszcze wracając do dnia wczorajszego tak się uderzyłam w kostkę, że cała mi spuchła
i na lewą nogę staję teraz z ogromnym bólem. Strasznie boli nawet przy najmniejszym dotyku :( Ciekawe jak jutro pojadę do Warszawy :(
******
śniadanie
- owsianka na mleku z brzoskwinią
300 kcal
II śniadanie
- serek homogenizowany naturalny
- nektarynka
- wafle pszenne prażone
300 kcal
obiad
- kurczak z wczorajszego grilla
- kasza jaglana
- pomidor, ogórek małosolny
500 kcal
kolacja
- serek wiejski z warzywami
400 kcal
******
Kupiłam dzisiaj legginsy. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam bo jak tylko je założyłam
to moje kompleksy znowu wróciły. Chwilowa akceptacja własnej osoby chyba już minęła...
kallimaa
19 września 2011, 21:46Kruszynka z Ciebie. Powinnaś polubić siebie raz na zawsze.
Kanapko.Owa
30 sierpnia 2011, 19:58Kompleksy? Ale jakie? Że jesteś za chuda? Bo nie potrafiłabym uwierzyć że masz kompleks za grubego ciała.
Rozumiee
30 sierpnia 2011, 18:01jesteś super laską więc nie wiem dlaczego sie sobie nie podobasz :)), nie jedna dziewczyna chciała by być taka jak Ty, uwierz mi :). Co do mojego pamiętnika to na razie nie prowadzę bo nie jestem na diecie, ale od 5 września startuje ;), trzymaj sie
Angie01
30 sierpnia 2011, 16:38No to ładnie się załatwiłaś z tą kostką. P.S. Zbyt chuda jesteś. :(
Swante
30 sierpnia 2011, 00:06chudzinka z Ciebie! Ładną masz figurę ;-)
muszeschudnac1993
29 sierpnia 2011, 22:14ale z Ciebie chudzinka ; D ale bardzo ładnie wyglądasz nie każdy może się pochwalić takimi szczupłymi nóżkami ; D
KREMnaCIESCIE
29 sierpnia 2011, 21:17dobrze, że masz rękę na pulsie i że się kontorlujesz, a w głowie wszystko ok, bo nie ma wyrzutów sumienia...podziwiam Cię, ja bym już pewnie nie umiała się pohamować, przekroczenie limitu = szalej dusza, piekła nie ma i lecę po całości... co Ci się nie podoba ? bo mi trudno doszukac się czegos do czego można by się przyczepić...
Rozumiee
29 sierpnia 2011, 19:41ale masz chude nogi... az nie ładnie wyglądają, więc dziewczyno zamiast się uśmiechać to narzekasz na swoje ciało, a masz na prawdę chudziutkie, pozdrawiam cieplutko!
rebellious
29 sierpnia 2011, 19:20Jesteś chudziutka! Legginsy są właśnie na takie szczupłe nóżki, ja ich nie powinnam nosić, bo mam ogromne uda, ale Ty? Bardzo dobrze leżą :)
BiUti
29 sierpnia 2011, 19:12Kochana jakie masz kompleksy ? Jesteś chudziutka ! Super że tak dobrze idzie Ci ta stabilizacja i brawo za wieczór - mimo że zjadłaś więcej niż w limicie to nie przesadziłaś :) Debeściara :):**
cytrusekk
29 sierpnia 2011, 18:24ja wyglądam dużo gorzej. fajnie Ci.
cytrusekk
29 sierpnia 2011, 18:21super wyglądasz ;>
zuzlek
29 sierpnia 2011, 18:19Dziękuję :) płatki ryżowe są dobre,aczkolwiek taki jakby kleik się zrobił i niestety stwierdzam,że wolę kaszę manną... Ależ jakie Ty masz kompleksy? Moim zdaniem to troszkę za mało Ciebie jest. A jedzenie słodyczy i pysznych potraw w umiarkowanej ilości,tak żeby się nie przejeść jest (nie oszukujmy się...) jedną z najprzyjemniejszych czynności w życiu! PS. Mam tez takie leginsy,całe wakacje w nich przechodziłam!
beciaaa92
29 sierpnia 2011, 18:19ale chudziutka jesteś:)