Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia. Dobrze, że jesteście i mam się komu wyżalić.
W tym co pisałyście jest sporo prawdy, trzeba wziąć się w garść i zacząć działać. Samo
nic nie przyjdzie, trzeba walczyć o swoje.
U mnie to jest tak, że ja cały czas próbuję coś zmienić, szukam pracy i od października
planuję iść na studia. Tylko są takie momenty, kiedy mam chwilę zwątpienia kiedy
nic się nie udaje, nic nie idzie po mojej myśli. Tak jak wczoraj...
Moja mama cały czas powtarza, że trzeba myśleć o sobie dobrze, pozytywnie
to będziemy przyciągać te dobre emocje. Może jest w tym sporo prawdy i czas
zmienić swoje nastawienie i nie poddawać się, kiedy nic nie wychodzi. Może właśnie
to jest klucz do sukcesu i los się wreszcie odmieni???
śniadanie
owsianka z mlekiem, brzoskwinią i bananem
_____
310 kcal
II śniadanie
grahamka z polędwicą i warzywami
+ maliny
_____
330 kcal
obiad
pierś z kurczaka, kalafior i brokuł zapiekane
z serkiem wiejskim
_____
390 kcal
kolacja
jajka sadzone, pomidor, pieczywo chrupkie
_____
250 kcal
Razem: 1280 kcal
BiUti
31 lipca 2011, 19:35słuchaj się mamy ! To świetnie że Twoja mama Cię rozumie, moja myśli że moje problemy są z kosmosu :/
Bobolina
31 lipca 2011, 17:22mama dobrze mowi, moja tez tak mawia zawsze :) trzeba miec zawsze usmiech na twarzy, nawet jak dzien jest do d, bo przeciez duzo szczescia nas w zyciu spotyka na co dzien biorac pod uwage nawet takie blahostki :) masz pyszne jedzonko, sniadanko oczywiscie boskie :D i kolacyjka mmm ;]
Carmellek
31 lipca 2011, 12:46To idź na tą dietetykę nawet na zaoczne chemia wcale nie jest trudna, tam bardziej liczy się biologia. Ja skończyłam technikum jako technolog żywności, a specjalizacja to analiza środków spożywczych, całe cztery lata miałam zajęcia w laboratorium, też było trochę chemii ale wszystkiego można było się nauczyć. Z kolei mój brat studiował towaroznawstwo i miał dokładnie ten sam materiał co ja w technikum, więc jak na studia to wcale trudno u niego nie było. Moja siostra studiuje fizjoterapie ale na prywatnej uczelni, bo maturę zdawała z poprawką, tam akurat jest mnóstwo biologi, anatomii, łacina, masaż i są zajęcia sprawnościowe coś jak w-f. Więc skoro idziesz na studia zaoczne to może jednak wybierz te które Cię naprawdę interesują, bo one wcale nie są takie trudne ;]
malrose
31 lipca 2011, 10:55Mówią, że grunt to pozytywne myślenie. A więc myśl pozytywnie! Ja zamierzam... choć an razie kiepsko mi to wychodzi. Powodzenia! Ps. Świetny jadłospis!!
nikusia85
31 lipca 2011, 10:18pewnie ze musimy myslec w pozotywach a bedzie dobrze!! przynajmniej mam taka nadzieje!!... Niestety ja nie mam takiego wsparcia w rodzicach w zadnym z nich tak jak Ty i sama musze sobie wlaczac takie myslenie oby bylo dobrze!! :) milego dnia Ci zycze kochana:)
Jefefija
31 lipca 2011, 00:05tak-pozytywne myslenie to klucz!:) pyszne jedzonko :)
Carmellek
30 lipca 2011, 23:09A co byś chciała studiować, co jest twoim marzeniem? Ja uwielbiam przedmioty ścisłe, w szkolę (technikum) miałam aparaturę maszyn, ten przedmiot strasznie lubiłam. Dokładnie to ten kierunek na który chcę iść to mechanika i budownictwo maszyn. Tak bardzo nie zastanawiałam się nad tym co chcę robić w przyszłości ;/
Carmellek
30 lipca 2011, 19:41Czekałam na ten wpis, cieszę się, że spojrzałaś na to wszystko z innej strony. Co do studiów to mam ogromny dylemat, bo zupełnie nie wiem co bym chciała robić w przyszłości. Chciałam iść na tą mechanikę czyli studia inżynierskie tylko muszę zrobić badania, boję się jednego, że znajdę się w grupie z samymi facetami ;/ A jak się dostanę na mechanikę to tylko na zaoczne, bo i tak idę na prywatną uczelnie. Maturę napisałam bardzo dobrze ale tylko z polskiego, a humanistką raczej nie jestem. Jeśli się dostanę na zdrowie publiczne to na dzienne, chyba, że zdarzy się cud i znajdę jakąś pracę ;] A ty na jaki kierunek się wybierasz?
tildalou
30 lipca 2011, 18:50to menu jest super! Najbardziej podoba mi się pomysł na zapiekanie z serkiem wiejskim
Floral
30 lipca 2011, 18:35nie widziałam tak fajnego fotomenu :) Wszystko wygląda cudnie!