Wychodzi na to, ze od miesiaca mam zastoj.
Dzis postanowilam sie zmierzyc po miesiacu,
ZERO zmian. Nigdzie nie ubyl mi nawet centymetr.
Dobrze, ze mam w piatek wizyte u lekarza,
a na poczatku marca u tej endo.
Jest to po prostu denerwujace,
chociaz ja i tak jestem kwiatem lotosu.
Zamiast narzekac, trzeba wprowadzic jakies zmiany.
Wysypiac sie, wprowadzic IF.
Wiecie, ja w ostatnie tygodnie nawet slodyczy nie tykalam.
Mam cukierki z Rosji, mam slodycze na Walentyki,
nic.
***
Sypialnia prawie skonczona.
Musze dokupic ramki na zdjecia, bo zrobie galerie,
plus przesadzic w koncu kwiatki w ladniejsze doniczki.
Te, nawet kupilam z pol roku temu, tylko pytanie, czy sie ostaly.
Poniewaz ta komoda w sypialni i tak jest wiecznie tylko zastawiona,
to zrobie sobie na niej po prostu busz z kwiatow.
Tzn. jeszcze troche rzeczy mi do sypialni brakuje.
Chcialabym kupic ladna posciel,
musze kupic nowa narzute, bo moja D gdzies wywiozl i jej nie ma.
do tego D uwaza, ze musimy wymienic lampe, mam taki klosz czyste szklo.
Tak to kupilam nowe zaslony,
przemalowalam regal po moim Dziadku.
Juz wyglada wszystko zupelnie inaczej ;-)
***
Do kompletu nieszczesc- padl nam odkurzacz.
Naprawialam go juz rok temu i teraz ta czesc cala znowu siadla,
wiec tadam... zglosilam na gwarancje, ale watpie, ze ja pozytywnie rozpatrza.
***
Naprawde nie lubie tego lutego.
***
Mam takie zadania jeszcze na ten rok:
- Ogarnac albumy rodzinne. Mam tylko jeden, jak sie Klara urodzila do roku chyba. Potem drukowalam troche zdjec, ale nigdy ich w nic nie wlozylam. Ostatnie 4 lata to juz w ogole niczego nie drukowalam.
Macie jakies fajne albumy do polecenia?
- Ogarnac pamiatki - mam taka skrzynie ze wszystkim, jakies pamiatki moje ze szkoly, z liceum.
Trzeba to jakos fajnie posortowac, poskladac.
- Ogarnac walizke Dziadka - mam tez taka walizke po moim Dziadku, w ktorej sa jego dyplomy, dokumenty, medale, zaproszenia i inne. Walizka jest mala, to taka stara, dyrektorska walizka, ale wszystko w niej lata.
- Ogarnac segregator Klary ze szkoly - mamy taki z przedszkola i jest naprawde super. Trzeba posortowac jej prace i jakies zadania, i ladnie wszystko powpinac czy ponaklejac na kartki i powkladac w folie.
- Pomijam remont reszty + ogarniecie balkonu i piwnicy. Te ostatnie dwa punkty beda straszne :P
***
Jak juz ogarne cala sypialnie ostatecznie, to wrzuce Wam zdjecia. Nastepny w kolejce bedzie chyba przedpokoj.
Tam jest malo roboty, musze przetrzepac szafe, szafke na buty
i w sumie to przemalowac sciany - albo odmalowac te ciemna zielen, albo dac jasnieszy.
I odmalowac wszystkie drzwi, ale tym oczywiscie mial sie zajac D...juz dawno temu.
panacottaa
18 lutego 2025, 09:19Hmm a liczysz kalorie? Ja kiedyś się bardzo zdziwilam jak na redukcji obliczylam ile jem :P teraz już bardziej na oko obliczam. A ten lek po prostu hamuje Ci ochotę na jedzeniem apetyt? Jak odczuwasz jego skuteczność?
cancri
18 lutego 2025, 11:10Tak, licze. Wczoraj mialam 1600 kcal zjedzone.
cancri
18 lutego 2025, 13:45Reguluje cukier i napady glodu. Na poczatku czulam sie caly czas pelna i najedzona, teraz juz tak nie mam, teraz czuje sie totalnie normalnie. I teoretyczynie, waga powinna sama spadac :P
Berchen
18 lutego 2025, 06:36wspolczuje , moze juz zaraz ruszy. Z albumami mam tak, lubie je , kupilam i stoja nie doporzadkowane az mnei to wkurza. Zdjecia w chmurze, jak chce cos obejrzec nie chce sie szukac, wypadaloby tez cos z tym zrobic.
cancri
18 lutego 2025, 13:45Wypadaloby, ale jak sie tych zdjec nazbiera, to tez ciezko jest sie za to zabrac ;-) Moze trzeba zrobic system - 1 miesiac to uporzadkowanie zdjec z danego roku, i tak az sie skonczy ;-)
Berchen
18 lutego 2025, 16:14🙈🤣❤️
Joanna19651965
18 lutego 2025, 01:06Porządkowanie rodzinnych zdjęć/pamiątek nadal przede mną. 4 lata temu zmarła moja mama, u której były rzeczy nie tylko po dziadkach, ale i innych członkach rodziny. Niektóra to koniec XIXw i początek XX. Przed remontem mieszkania po rodzicach zgarnęłam wszystko do dużych pudeł i nadal czekają. Nie mam pojęcia, jak ogarnąć to, bo niektóre są bardzo delikatne.
cancri
18 lutego 2025, 11:11Cudowne pamiatki, zazdroszcze, ze takie posiadasz! Zalezy od tego, co to sa za rzeczy ;)
Joanna19651965
20 lutego 2025, 02:49Zdjęcia, dokumenty (np. zaświadczenie, że mama była szczepiona na tyfus z 1943 z Generalnej Guberni), legitymacje służbowe, emeryckie, świadectwa szkolne jeszcze sprzed Iwś, patent oficerski, odznaczenia, medale pamiątkowe, listy (np. mojej babci, które pisała do swojej mamy, kiedy urodził się mój tata), pocztówki, książeczka oszczędnościowa PKO sprzed II wś, karykatury dziadka zrobione przez współpracowników sprzed IIwś... Straszny misz masz. Brakuje mi klucza wg jakiego to uporządkować
cancri
20 lutego 2025, 08:55Oesu, cudowne te pamiatki! Ja mam mega fiksacje na temat geneaologii i byl kurde wszystko oddala, za taki zbior ;-) Mozna w zwykle folie powkladac do segregatorow, ale sa tez takie wpinane saszetki zamykane na rzepa albo guzik, mozna tam rozne rzeczy powkladac i one sa wpinane do segregatorow pozniej - maja po prostu duzo grubsza strukture jak folie, na pewno sa w Tedi dostepne. Warto byloby tez zrobic z tego ksiazke ze skanami i opisami, no ale to grubsze zadanie. Strasznie zazdroszcze!
Joanna19651965
21 lutego 2025, 02:17Rozejrzę się w Tedi. Obok ogromu największym problemem jest brak czasu. Najlepiej byłoby siąść na d... i przez kilka/kilkanaście dni porządkować, a ja tych dni nie mam. Dalszy problem, to gdzie te pudła, segregatory trzymać. Nie chcę obarczać tym syna, który odziedziczył mieszkanie po dziadkach, bo tam "królują" skorupy w ilościach hurtowych. Moglibyśmy spokojnie urządzić obiad dla 100 osób tyle tego jest, np. 20 półmisków ze szkła kryształowego do śledzi. Wypada umieścić u siebie, ale ja mam wszędzie książki (z WC włącznie). Nie chcę nic oddawać, bo to rodzinne historie, a na dodatek jestem historykiem praktykującym. Rozważam oddanie do Muzeum Historii Polski zdublowane dokumenty - po co mi np. 30 potwierdzeń zapłaty podatku gruntowego z okresu okupacji. "Szczęściem" nie przetrwały wszystkie pamiątki rodzinne - dom rodzinnym ze strony mojej mamy spalił się jeszcze przed wojną i nie wszystko zdołali uratować. Z kolei rodzice taty musieli zostawić część rzeczy, jak ich Ruscy wyrzucili z mieszkania w Białymstoku. Ponadto zostały ukradzione pamiątki z domu mojej ciotki po śmierci jej męża - ukradł (dosłownie ogołocił dom ze wszystkiego, z meblami włącznie) syn wujka z pierwszego małżeństwa. Tam najbardziej żałuję bogatej kolekcji zdjęć zrobionych przez wujka i obrazów namalowanych przez ciocię.
cancri
21 lutego 2025, 08:09Wlasnie chcialam Ci zaproponowac, czy nie chcesz oddac czesci do muzeum. Moj dziadek tez byl historykiem, kiedys bylam w miejskim muzeum i znalazlam go na fotografiach na waznej wystawie miejskiej ;) Ma nawet swoja strone na Wikipedii o dziwo. Rozne sa wystawy, np. u mojej Babci przy zamku jest mala wystawa z Kresow Wschodnich i tam naprawde jest wszystko. Bardzo podobaja mi sie przepisy, np. na nalesniki ;) Jesli masz tego tak duzo, to faktycznie ciezko to trzymac. Ja nie mam nic, moja rodzina sklocila sie z rodzina dziadka po jego smierci, i wszystko zostalo we Wroclawiu. Mi zostala teczka, ktora dala mi babcia. Bylam kilka lat temu u rodzenstwa dziadka, oni maja albumy, wszystko.
Noir_Madame
17 lutego 2025, 15:16Hmm, myślisz że jesz za mało ja kiedyś też tak myślałam, rzeczywistość okazała się inna. Ogólnie to szczerze współczuję, że z takim trudem Ci idzie. Myślałam że następny wpis będzie o tym że 9 zobaczyłaś z przodu. Na mnie najlepiej działa IF,gdy miałam problem z za wysoką insuliną to właśnie dzięki IF wyszłam z tego i teraz mimo że jem częściej nie czuję koszmarnego zmęczenia. Wnioskuję z tego że insulina jednocyfrowa. Mój sposób na jako takie ograniczenie ilość zjadanego żarcia to krótka lista kupowanych produktów
cancri
18 lutego 2025, 11:111600 kcal mialam wczoraj.
Wisterya
17 lutego 2025, 11:44Lipa straszna z tym lekiem, powinna być reklamacja...Tyle kasy.... Albumu ja też nie mam żadnego :D
cancri
17 lutego 2025, 13:41Generalnie, to ludzie maja zwykle super wyniki :P Tylko ja oczywiscie nie.
akitaa
17 lutego 2025, 09:56Ja nawet z pierwszego roku dzieci nie mam albumu 🙄 dziadkom i pradziadkom wywołalam tonę zdjęć, przy Maćku zaczęłam robić fotoksiążkę, przedłużalam projekt aż pewnego dnia zapomniałam i mi wygasł i poddałam się 🙄 i jestem zła na siebie, bo ja cykam jak porąbana, tyle fajnych zdjęć, wspomnień a nie mam teraz kiedy tego nadrobić 😐 ehh. Pamiątki po dzieciach też mam i też wiecznie sobie obiecuję że zamówię fajne skrzyneczki z metryczką i to uporządkuję... A co do rysunków Maćka to też mamy tonę tego, chociaż część tych takich jego ładniejszych mam odłożone osobno ale też jakaś fajna teczka by się na to przydała. Fajnie, że już temat remontu sypialni za Wami 👍
cancri
17 lutego 2025, 12:39Trzeba to w koncu zrobic, bo im pozniej, tym gorzej :P Ja to nawet prababciom kupilam na poczatku albumy i potem dosylalam zawsze zdjecia. Ale gdzies o tym w miedzyczasie totalnie zapomnialam.
akitaa
17 lutego 2025, 13:31No ja na ostatnią chwilę zawsze na Dzień Babci i Dziadka siedzę po nocach i zamawiam zdjęcia (teraz prawie z całego roku 🙈)
cancri
17 lutego 2025, 14:06My dosc wczesnie mielismy aparat cyfrowy w domu i efekt jest taki, ze te zdjecia gdzies wszystkie wcielo... zepsul sie tacie dysk, to zdjecia poszly w piz...i tak dalej, wiec ja wole jednak miec wszystko jakos analogowo, chociaz trzymam foty w chmurze.
akitaa
17 lutego 2025, 15:12Masakra :/ Ja mam niby kopie w 2 miejscach zrobiona, trochę wysłane teściowej i razie, no o wywołane babciom... Ale siedzi mi to w głowie ciągle też 😐
Himawari
17 lutego 2025, 09:39Czekam na zdjęcia sypialni 🩵 co do wagi to faktycznie demotywujące milion :/ a poza słodyczami jak oceniasz swoją dietę w tym czasie? Z tego, co pamiętam, mówiłaś że nie masz apetytu, więc raczej nie było tutaj problemu?
cancri
17 lutego 2025, 12:40Ja duzo zmienilam, ale mysle, ze moim problemem nie jest za duzo, a --> za malo. Musze zobaczyc jak to teraz wyjdzie, bede starala sie jesc wiecej i regularniej, zwlaszcza wieczorem, chociaz ja wieczorem tez juz jakies jedzenie o 20 to dawno zniwelowalam, no ale...