Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
przed weekendem.


Dziś fryzjer i podolog. Od p.fryzjerki kwiatek za brak jej pamięci. Potem chodziła koło mnie jak koło ekstra klientki. Miło. Podolog zwyczajowo,bo kilka razy w roku, dla zdrowia, estetyki i dla komfortu. Stopy na szczęście mam ładne. Na obiad zupa krem , naleśniki z twarogiem i truskawkami. Spacer koło spraw domowych, zresztą  pogoda nie sprzyja aby wyjsc na spacer. Czytam wiadomości o młodym zabójcy  z UW i strach mnie ogarnia. Chłopak z "dobrego" domu, świetny uczeń, przyznał się do zaplanowania i wykonania tych planów. Czy został wychowany w domu bez miłości, pełnym pozorów i uwagi dla obrazu zewnętrznego?. Jak trudno ludziom przyzwyczaić się do myśli, że być jest lepsze od mieć.  Jutro Panicz, obiad w mieście,  potem spotkanie w domu przy winie i przekąskach. W mieszkaniu zimno, odkręciłam kaloryfer, aż nie chce się wierzyć, że to prawie połowa maja. Zaopatrzyłam się dziś w spożywcze art.na czas samotności i pobytu męża w Jantarze. Bede bazować na zupach, szparagach, warzywach i truskawkach. Te świeże kupie po powrocie z Krakowa, mięso zamroziłam. Słucham Bacha, bo za oknem szaro i psa by nie wygonił z ciepła. Mam ochotę na kanapkę, bo zbliża się pora kolacji. To będzie kromka żytnie z łososiem pieczonym, posmarowanym chrzanem. Smacznego!

  • barbra1976

    barbra1976

    9 maja 2025, 17:58

    Być wychowanym bez miłość nie oznacza automatycznie zostaniem psychopatą i zabójcą. To się w sobie ma albo nie. Chyba że ktoś cię gnębi i męczy od początku życia. I dalej niekoniecznie musi z ciebie wyrosnąć chory człowiek. Choć to wtedy trudniejsze.

    • barbra1976

      barbra1976

      9 maja 2025, 17:59

      Łosoś - kocham. Najbardziej surowego.

    • rybka82

      rybka82

      9 maja 2025, 20:10

      Albo się naćpał, albo uaktywniła się jakaś psychiczna choroba...tragedia dwóch rodzin..szok i niedowierzanie...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.