Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niesamowita pogoda.


W południe 20 stopni, ludzie trzymają kurtki w dłoniach, my także. Upał jak na te porę roku, słońce grzeje mocno , a kolory oszałamiają. Dyzio senior czeka na podwórku na kupca, Dyzio junior stoi w garażu. Wszystko poszło gładko i bez utrudnień. Teraz jeszcze zimowe opony, staly dowod rejestracyjny i gotowe. Spacer po powrocie męża, a przed nim zrobiłam zakupy, planując zapiekankę czyszczącą lodówkę. To na jutro, bo dziś znów perliczka. Wizyta w bibliotece, krótka, aby coś wymienić. A potem nad morze, popatrzeć na iskrzący się Bałtyk, złapać promienie na ławce. Wczoraj w Netflix oglądaliśmy polski film Napad. Dobrze  się oglądało, dobre aktorstwo. Wywiesiłam ręczniki na balkon, wyschło w dzisiejszym słońcu. Jeszcze ma tak być parę dni, może nawet na grzyby się wybierzemy, aby pochodzić po lesie? Lubię jesień. 

  • 61HaKa

    61HaKa

    22 października 2024, 20:33

    Też lubię jesień.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.