Od kilku lat mamy z mężem ustalony rytm dnia. Mąż wstaje ok.6 , myje się zjada śniadanie, latem włącza pralkę, podlewa kwiaty i wywiesza pranie na balkon. Ok.7 ja wstaję, witamy się przytulasem, myje się, zjadam śniadanie, kawę celebruje przy rozmowie, zima w łóżku z książka. Potem drobna krzatanina typu zamiatanie, układanie, robię makijaż , ubieramy się i po 9 wychodzimy na spacer. trasa ta sama od lat, chyba że aura nie pozwala iść nad morze. W drodze powrotnej zakupy, w domu jesteśmy ok.12. o 12: 30 zjadamy zupę , potem przygotowania do obiadu, porządkowanie tego, co wymaga naszych działań. Obiad ok 14, mąż wstawia do zmywarki, ja porządkuje pozostałości na stole, na podłodze, itp. Partyjka kości , deser po niej, książka , jakieś prasowanie, przeglądanie szaf, takie tam codzienne prace. Na kartce spis zakupow na dzień następny lub w centrum handlowym. Po18 zjadam lekka kolację , mąż je godzine później , oglądamy Fakty, prognozę pogody, może jakiś film lub znów książka. Idziemy spać ok 22, jeszcze czytanie w łóżku, tyle. Oczywiście jest i wizyta w bibliotece,kino, lekarz, fryzjer,jakieś wyjazdy, itd. To rutyna pozwala nam zachować formę i zdrowie. Nie nudzi mnie ta powtarzalność, bo wówczas nie rozmawiamy z mężem na zasadzie wymiany poleceń. Każde z nas zna swoje obowiązki, ma czas dla siebie, nie przeszkadzamy sobie. Jesteśmy razem ponad 48 lat, wypracowaliśmy bycie ze sobą.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Julka19602
4 czerwca 2024, 15:48Też lubię powtarzalność i od początku małżeństwa były pewne zasady i obowiązki co nie powodowało bałaganu, chaosu, niepotrzebnych napięć. Celebrowalismy zawsze wspolne posiłki. Praca w tych samych godzinach. Dzieci już poza domem a my nadal w tym rutmie. Czekamz utęsknieniem na emeryturę męża by wspólnie wiecejczasu spędzać razem. Nie mieszkam w takfajnymmiejscu ale aktywność też jak najbardziej wskazana. Pozdrawiam
sachel
2 czerwca 2024, 22:35Najważniejsze, że Wam taki rytm dnia pasuje i oboje czujecie się w nim dobrze i bezpiecznie .
Biedronka590
2 czerwca 2024, 21:04Gratulacje, wielu jeszcze tak wspaniałych lat dla Was
Gramatyka
2 czerwca 2024, 17:46Gratuluję! ja też mam ustalony rytm dnia, swoje osobiste rytuały i bardzo, bardzo pomagają one w uznawaniu życia za bezpieczne.
Zabcia1978v2
2 czerwca 2024, 16:26Zazdroszczę 😃