Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień porządkowy.


Oderwałam się na chwilę od prac domowych. Dziś porządki i gotowanie.  Już mam gołąbki z młodej kapusty, reszta kapusty dusi się , będzie do mięsa. Poza tym paszteciki z mięsem zrobiłam, a na obiad będzie także deser z serka ricotta, truskawek i borówek . Odkurzyłam chatę, nastawiłam pranie, wyprałam ręcznie, co trzeba, przejrzałam jeszcze inne ubrania letnie. Na szczęście mąż zrobił zakupy, a poza tym odświeżył nasze fotele, w których codziennie oddajemy się lekturze. A, jeszcze przelewy zrobiłam. Pogoda lekko inna od wczorajszej, ale jest przyjemnie ciepło i oddech od razu lżejszy. Dziś zostaję w domu, bo czekają mnie pozostałe obowiązki do wykonania.Wczorajsze wiadomości na temat wakacyjnych wyjazdów pozwoliły na stwierdzenie, że wszystkie klocki trafiły na właściwe miejsce. Teraz tylko używać pozostaje. Jutro mamy zamiar jechać na oba cmentarze, aby postawić kwiaty na Dzień Matki.  Matką zostałam w wieku 26 lat, w kiepskim okresie do rodzenia dzieci, bo to 1981 r.. Brak prawie wszystkiego, mąż za granicą, wiadomości polityczne słabe. Ale nie to było najważniejsze. Od początku swojego istnienia , ten mały człowieczek fascynował mnie ogromnie. Jego małe paluszki i stopy wzruszały, a poznawanie świata odbijające się na twarzy to było coś wspaniałego. Patrzeć na rozwijające się dziecko to przywilej, niestety nie każdemu dany. Dziś mój mały wówczas synek kończy niedługo 42 lata, jest absolutnie samodzielny, niestety, jak to bliźniak, bywa egoistyczny, ale dał nam ogromną porcję radości i dumy. Dlatego, gdy słyszę o maltretowaniu dzieci przez ich opiekunów, to budzi się we mnie coś złego. Jako zodiakalny byk miałabym od razu ochotę przywalić, ukarać najmocniej, jak tylko można. Lektura aktualna to polecona w bibliotece książka , która okazała się czytadłem dla pensjonarek. Skończę ją, bo jest lekka i miło mnie usypia, ale to nie mój gust. Jutro pójdę pożyczyć coś nowego na czas wyjazdu.  Podobno pogodę będziemy mieć znakomita . Cieszy mnie to.

  • Gacaz

    Gacaz

    24 maja 2023, 16:30

    Twoje menu jak zwykle smakowite. Ja ostatnio słucham Edyty Swietek. Pewnie czytałaś.

    • Campanulla

      Campanulla

      25 maja 2023, 15:17

      Tak, czytałam wszystkie tomy Spacer Aleją Róż. Lubie takie książki, teraz mam 3 tomy Anny Sakowicz , czasy przedwojenne do współczesnych.

    • Gacaz

      Gacaz

      25 maja 2023, 15:30

      Dziękuję. Poszukam. Czasu mam mało, ale słucham w każdej chwili prac domowych.

  • heket

    heket

    24 maja 2023, 14:23

    Choć ja mięsna nie jestem, to menu brzmi pysznie 😊

    • Campanulla

      Campanulla

      25 maja 2023, 15:18

      Dzięki, było fatycznie smaczne.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.