I znów remoncik. Tym razem postanowiliśmy wymienić blaty w kuchni. Przyjechał pan z Leroy Merlin, ale prywatnie, jesteśmy umówieni. Przy okazji wpadłam na pomysł zastąpienia zbędnych półek szafką cargo. Próbowałam dziś wybrać blat przez internet, ale kolory naoczne zupełnie inaczej wyglądają. Tym samym w poniedziałek znów jazda do marketu. Pan robi to prywatnie, cena bardzo przystępna, skorzystamy. I na tym chyba będzie całkowity koniec zmian w mieszkaniu. Reszta jest zmieniona, jest ok, a ja w tak urządzonych wnętrzach czuję się dobrze. Dziś na obiad przygotowana wczoraj zapiekanka, smaczna była i syta, oraz rosół z makaronem. Kupiłam świetna kapustę kiszoną, oboje się zajadaliśmy. Obiad na jutro też gotowy, kotlety mielone usmażyłam i wrzuciłam do sosu pomidorowego na ostro , z różnymi warzywami. Pachnie w domu, ach! Tuż po 9 byliśmy w bibliotece, jako pierwsi dziś. Pusto, cicho, fajnie się wybierało, nikt nie stał nad głową. A potem spacer, chociaż wcale ciepło nie było. Zimny wiatr dawał znać o sobie, wydreptaliśmy codzienna normę, i do domu. Herbata Earl grey + mandarynka, jak mi smakowało! A, jeszcze coś. Pan stolarz stwierdził, że jest w naszym wieku, a okazało się, że mąż jest 10 lat starszy a ja 5 lat . Oj, zdziwiony był wielce, a małżonek dumny jak paw. Próżność męska jednak istnieje.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
joavita
9 stycznia 2022, 07:48Miłego dnia
barbra1976
8 stycznia 2022, 15:46I to jaka, Mususlabys widzieć kolesiów pakujacych. I zresztą dlaczego nie, nikomu się krzywda od czyjejś próżności nie dzieje.
Gacaz
8 stycznia 2022, 15:41Pozazdrościć dobrego wyglądu. To kwestia genów, e przede wszystkim trybu życia.
mmMalgorzatka
8 stycznia 2022, 14:47Proznowodc w niewielkiej dawce, nie jest szkodliwa:)) Ja czasem porównuje się do koleżanek i też stwierdzam, że wyglądam ok. Ale szokiem dla mnie było, gdy koleżanka 20 lat młodsza ode mnie dziwiła się, że moja córka ma tyle lat, przecież to niemożliwe. Dopiero za gdy ty powiedziałam ile mam lat, że zdziwieniem stwierdziła, że myślała, że jesteśmy równolatkami:)) Było mi przyjemnie.