Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wypadłam z harmonogramu.


Tak NFZ tłumaczy brak ustaleń w sprawie szczepień dla grupy 66-70.  Podobno będzie to II kwartał. Cóż, nie potrafię tego zrozumieć, bo "narodowy plan szczepień" okazał się dziurawy jak sito. Jakby trudno było ustalić, ile ludzi jest w jakim przedziale wiekowym. Dziś poumawiałam się na moje wiosenne badania, data to 15 marzec. Jest to data ok, bo będę już po leczeniu antybiotykowym, więc morfologia powinna być dobra. Przed chwilą sporządziłam obiad na jutro- szpinak duszony z serem pleśniowym i czosnkiem oraz pulpety w sosie warzywnym. W Lidlu była wieprzowina mielona z chowu eko, zobaczymy jak się sprawdzi. Sporo czasu spędziliśmy w banku, załatwiając różne finansowe sprawy ułatwiające życie. Na jutro zapowiadana jest wspaniała pogoda, mam zamiar wyspacerować się do woli. Dlatego obiad na jutro już. Codzienność mnie dobija, nudzę się powtarzalnością czynności. A z pewnością marzyłabym za takimi chwilami, gdybym nie miała tyle czasu. Czytam namiętnie, dbam o zdrowie, o ciało, dbam o dom, układam i porządkuję wszędzie, gdzie się da. Lubie mieć porządek, ale to nie jest moja najulubieńsza bajka tak poświęcać czas tym sprawom. Mógłby ktoś powiedzieć, że narzekam  bezsensownie, ale psychika mi nieraz siada. Tak mam, że martwię się światem, ekologią, a właściwie jej brakiem w narodzie ( po roztopach żal ściska na brudy po psach, po ludziach), polityką i jej brutalnością i brakiem szacunku dla człowieka. Dla poprawy humoru przypominam sobie piosenkę Starszych Panów pt. "Taka gmina", i szaleńcze marzenie wyrwania się do Wołomina. Podobno zima ma jeszcze nas odwiedzić, nie pora zatem na dalsze wędrówki. Żarełkowo jest ok, muszę o to dbać, bo za duzo leków ostatnio przyjmuję. Nie chćę, aby moje wnetrze zaprotestowało. 

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    23 lutego 2021, 20:55

    Może jakieś zarobkowe zajęcie? Chociaż na parę godzin tygodniowo? To powinno trochę zmienić rytm dnia, zająć czymś innym głowę niż porządki i dbanie o siebie, bliskich oraz dom. Na psychikę dobrze robi, jak się czuję potrzebna. Może Ty też tak masz....Miłego spacerowania jutro.

    • Campanulla

      Campanulla

      24 lutego 2021, 20:46

      Mój stan jest chwilowy, potrafię sobie z nim poradzić. Zatrudnienia żadnego nie potrzebuję, a zajęć jako wolontariusz mam sporo, nie pisze o tym, bo to historie obcych ludzi, ich problemy.

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      25 lutego 2021, 07:06

      O to dobrze. Trzymam kciuki za poprawę stanu.

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    23 lutego 2021, 20:55

    Może jakieś zarobkowe zajęcie? Chociaż na parę godzin tygodniowo? To powinno trochę zmienić rytm dnia, zająć czymś innym głowę niż porządki i dbanie o siebie, bliskich oraz dom. Na psychikę dobrze robi, jak się czuję potrzebna. Może Ty też tak masz....Miłego spacerowania jutro.

  • Gacaz

    Gacaz

    23 lutego 2021, 18:12

    Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Ja trochę Cię rozumiem, ale trochę zazdroszczę spokoju, wolnego tempa, wolnego czasu. Moje życie to wodospad, a ja robię wszystko, żeby nie utonąć. Ty też za chwilę wyjdziesz na dłuższe spacery, a słońce poprawi nastrój. Na dalsze poluzowanie nie ma co liczyć. Pozdrawiam

    • Campanulla

      Campanulla

      24 lutego 2021, 20:47

      Masz rację, to przedwiosenne zmęczenie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.