Po choince śladu nie ma, wszystkie ozdoby zapakowane, czekają na kolejne Boże Narodzenie. Czas nieubłaganie mija, a za oknem nadal ciemno , ponuro, o śniegu nie ma co marzyć. Dziś morze było spokojne, ale na horyzoncie wisiała dziwna chmura, ogromna jak góra. Statki na redzie wyglądaly jak stojące na tle jakiś szczytów. I muszę powiedzieć, że ten widok nie był przyjemny, od razu wyobraziłam sobie ogromną falę kierująca się do lądu. Zero ucieczki i ratunku. Wiele osób stawało spoglądając w jej kierunku, nie byłam więc osamotniona w tym zdziwieniu. A sama wędrówka dzisiejsza miła, chociaż wyjątkowo ciężko było oddychać, na szczęście nad morze, w parach i na skwerach można funkcjonować bez. Taki porządny haust powietrza, to coś cudownego. Szukam śladów najmniejszych zmieniającej się pory roku, słychać dziś było świergot ptaka, nie znam gościa, ale to ten z tych wczesnowiosennych. Żarełko spoko, waga w ryzach, mąż z uśmiechem na ustach, bo było dziś mięso w sosie. Prozaiczny schab pieczony , acz dobrze doprawiony spowodował ten stan oblicza. Jak łatwo zrobić przyjemność mężczyźnie!😛 Ćwiczenia wykonywane przez męża według wskazań fizoterapeuty skutkują większym zgięciem nogi w stawie kolanowym. Huraa!, niedawno był to kąt prosty, teraz jest prawie cała zgięta! Potęga organizmu, umysłu i silnej woli. Zapisaliśmy się na szczepienia, o terminie zostaniemy powiadomieni. Dzwoniłam na 989, tam także mało wiedzą, taka to Polska właśnie. Czytam Katarzyny Puzyńskiej Łaskuna, zobaczymy, czy przypadkiem nie zwróci się w trend Bondy, czyli czary, mary, czego nie lubię. Nadal poświęcam sporo czasu ma moje podróże wirtualne, czyli szukanie, śledzenie na mapie, oglądanie zdjęć, filmików z miejsc, do których mam zamiar się udać w tym roku. Oby jak najszybciej te szczepienia, to moja cicha nadzieja, chociaż rozsądek mówi, że nie mam co liczyć na cud.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Kaliaaaaa
10 stycznia 2021, 20:48Dziś w parku widziałam przebiśniegi kwitnące....a śniegu ani śladu....ucieszyło mnie to nie powiem;) po świętach czekam na wiosnę - z czasu pomiędzy mogłabym zrezygnować.
Campanulla
13 stycznia 2021, 16:56Nie tylko my marzymy o wiośnie. Przebiśniegi też!!!
Gacaz
10 stycznia 2021, 19:13Spacer nad morzem to moje marzenie.
Campanulla
13 stycznia 2021, 16:56Niedlugo, niedaleko do lutego.
Naturalna! (Redaktor)
10 stycznia 2021, 17:51Ja dziś prawie cały dzień w łóżku. Zrobiłam ledwo 500 kroków na dzień :( Zazdroszczę spaceru. U nas była piękna pogoda, no ale .... bardzo brakowało mi takiego wysławionego tu przez Ciebie haustu powietrza, świeżego powietrza, wdychanego w moim kochanym lesie. Małe, niby zwyczajne, a jak zabraknie, to człek cierpi.
Campanulla
13 stycznia 2021, 16:56To prawda. Nad morzem jest czym oddychać.