Nie, nie związane z wagą, bo to mój obowiązek wobec ciała i zdrowia. Musze zrzucić 2 kg , które dostałam w "prezencie" na Gwiazdkę . Plany dotyczą remontu, bo bez zmian w chałupie jakoś źle się żyje. Pojechaliśmy z rana do Castoramy, obejrzeliśmy gres, płytki, panel, umywalki, miski sedesowe, baterie i lampy. Ustaliliśmy z panią w projektach, jak skorzystać z jej usług, kupiliśmy lampę do sypialni, która wcale nie była w planie. Ale ponieważ mąż był dziś nieoporny, kułam żelazo i udało się. Lampa wisi, a ja pozbyłam się paskudztwa sprzed 30 lat. W tzw. międzyczasie zadzwoniłam do naszego pana remontowego, obgadałam co , jak, i kiedy, umówiliśmy sie na obmiar niedługo, a prace same będą w okolicach Wielkanocy. Jeszcze tylko muszę męża namówić na kabinę walk- in, bo jest najwygodniejsza, najmniej wymagająca pod kątem mycia , najmniej uciążliwa w użytkowaniu. A wracając do spraw vitaliowych, na obiad zupa krem z wczoraj, czyli ziemniaczano- porowa, po małej porcji, spagheti ciemne w sosie pomidorowym, i tyle. I ustalenia ze śniadania- koniec z kawa o poranku, bo zamula mi żołądek i powoduje za dużo kwasów. Będę się raczyć delikatną herbatą ziołową. Skończyłam czytać "Szmaragdowa tablicę", treść jak z Kodu Leonadra da Vinci, można się pobawić. Najbardziej podobała mi się postać Teo, geja z Madrytu, wyrazista i jednoznaczna. Pyszny jest! Dziś ponuro, deszcz pada, ciemno już o 15. Na mojej ulicy trwają remonty w licznie 4 , od dłuższego czasu na dodatek, ludzie w tych remontowanych domach mają zasłonięte okna od 3 miesięcy, permanentny hałas i brud. Nie zazdroszczę. A mój pan remontowy pozwoli nam wyjechać na czas najgorszego syfu, i to jest w tym zamiarze najlepsze.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
geza..
30 grudnia 2020, 07:23U mnie na szczescie juz po odnowieniu....meblowo - lampowo nic sie nie zmieni ...kocham moje antyki.....no chyba ze gdzies trafie perelke z przed 100 lat😉😊 Buziaki slodkie i dobrego skoku do Nowego Roku zycze 🥂🍾🥳🥳🥳 geza.
Campanulla
30 grudnia 2020, 17:07Tez lubię antyki, dobrą porcelanę. Zastanawiam się, co z nią będzie, gdy nas zabraknie. Młodzi wolą co innego.
geza..
30 grudnia 2020, 20:15Moi z wiekiem zmieniaja swoje gusta i ciesze sie kiedy dostaja jakas perelke z antykow...tak ze mysle, ze po nas nie pojedzie wszystko do ludzi😉
Joanna19651965
29 grudnia 2020, 17:38My planujemy dwa remonty w nadchodzącym roku. Jeden w mieszkaniu po mojej mamie - trzeba "zrobić" łazienkę i kuchnię, pomalować pokoje oraz zedrzeć boazerię i pomalować przedpokój. Jak to zrobimy, to się tam czasowo przeprowadzimy i zrobimy swoje - łazienka (m.in. brodzik zamiast wanny), wc, malowanie dwóch pokoi w całości i częściowo trzeciego (tego co wystaje spoza regałów), a na dodatek wymiana mebli. Z torbami chyba pójdziemy ;-)
Campanulla
30 grudnia 2020, 17:07Ale za to jak pieknie będzie!
Marynia1958
29 grudnia 2020, 15:18Świetne plany, u mnie w zasadzie podobnie.. wierzę że zamieszkamy w nowym domku. Małym, dostosowanym do naszych potrzeb.
Campanulla
30 grudnia 2020, 17:08To prawda, że w naszym wieku przytulność w cenie.