Święta coraz bliżej, czas zacząć porządki wokół. Dziś robiłam to w przelewach bankowych. Och, jak trudno było się "dostać" do Google, chyba cała Polska działa zakupowo przez internet. Lubię te nasze pogaduchy nie tylko o diecie. Bo przecież jest tak, że gdy spotkam znajomą, koleżankę, przyjaciółkę, to nie rozmawiam z nią tylko o tym, co jadam na śniadanie. Ona i ja jesteśmy chętne poznać chociaż wirtualnie, naszych bliskich, nasze domy, zwyczaje, itd. To miłe, gdy ktoś pociesza w sytuacji kryzysowej, gdy daje kopa jeżeli się zapuścisz. Jakoś nie ciekawią mnie pamiętniki, które ograniczają się do danych statystycznych. Dlatego właśnie piszę , jak piszę. Mąż coś narzeka na zdrowie, ale cóż ma innego robić, skoro z czapką mu nie po drodze, a na zewnątrz 3 stopnie i bardzo zimny wiatr? Chyba położę mu obok na stoliku metrykę, aby przypomniał sobie , ile to ma wiosen za sobą. Wczoraj robiłam gołąbki bez zawijania, czyli kapusta wymieszana z mięsem, z tego kulki, do sosu pomidorowego i już. Dziś będzie obiad taki właśnie, a do tego kiszone ogórki lub kiszona kapusta, bo i taką mam. Wczoraj spacer nad morzem mimo chłodu. Jeżeli ta zapowiadana zima przyjdzie, to będzie ostro. Udało się w Empik-u kupić nową książkę Mariusza Szczygła pt. "Nie ma", książkę o. Wiśniewskiego,a zamówić pozycję jeszcze cieplutką Jacka Cygana. W czwartek pójdziemy na Irlandczyka, a wczoraj zaliczyliśmy kabaret Jurki. Naśmiałam się zdrowo, a "szycie" na scenie jest niesamowicie zabawne. Do tego trzeba inteligencji i poczucia humoru, a Jurki to mają. Tyle w kulturze u mnie. A waga jest fajna, bo ograniczenie słodyczy swoje robi. Jest mniej o 2 kg i to na stałe. Staram się nie podjadać, na stole więcej warzyw, sporo piję,a le ciepłej wody. Podobno jest lepsza od tej zimnej i szybciej nawadnia. Możecie wierzyć lub nie, ale wypisałam już kartki świąteczne! Wczoraj odezwała się telefonicznie moja Ciocia, kuzynka Mamy, lat 85. Miłe to, gdy rodzina się kurczy. Dziś w Gdyni tylko 4 stopnie. Udam się do Rossmanna po jakieś suplementy dla małegożonka. Trzymajcie się cieplutko!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DARMAA
25 listopada 2019, 13:42Jasne że lepsze takie wpisy o wszystkim-fajnie się czyta i tak się przez to do siebie można zbliżyć-chociaż wirtualnie- a jak ktoś co dziennie wstawia swój jadłospis i nic więcej to nie chce się nawet tego czytać.
Laurka1980
25 listopada 2019, 08:22O tak, pogaduchy są fajne o wielu rzeczach. Bardzo lubię Ciebie czytać.
mania131949
24 listopada 2019, 21:09Ja się solidaryzuję z Twoim mężem w sprawie czapek. Też jestem z nimi na bakier. Zakładam, gdy jest trzaskający mróz, ale tylko i wyłącznie dlatego, żeby mnie ludzie na ulicy palcami nie pokazywali, że bara stara a z gołą głową lata :-))) Może i ja powinnam sobie jakąś metrykę przy łóżku postawić :-)))
hanka10
24 listopada 2019, 16:51ja kiedyś też wysyłałam kartki ,teraz wolę chyba zadzwonić, złożyć życzenia i porozmawiać.Fajnie, że piszesz o o sobie i swoim życiu, miło mi poznać :))!
Naturalna! (Redaktor)
24 listopada 2019, 15:04U nas w pracy jest zwyczaj, że rozdajemy przed świętami kartki dla najbardziej ulubionych lub tych troszkę mniej koleżanek. Ja co roku kupuję nowe, choć mi zostaje kilka ze starego roku. Nie chcę się powtarzać z tymi kartkami. Wypisuję je nawet dla koleżanek, od których nie dostaję nic. Bardzo mi się ten zwyczaj podoba. Wkładamy je w szafkę do przebierania w naszej szatni. Mam zachowane wszystkie kartki z 10. lat jak tam pracuję :)
mania131949
24 listopada 2019, 21:07To chyba taki zachodni zwyczaj, bo moja synowa też do pracy zawsze zabiera jakieś kartki dla koleżanek i kolegów. No i poczęstunki przedświąteczne też sobie robią. U nas teraz nowomoda - smsy zamiast kartek- króluje. W tym roku wysyłam kartki! :-)))
geza..
24 listopada 2019, 14:13Szkoda,ze nie mozna Ciebie zobaczyc wirtualnie! nie wstawiasz fotek twoich ciekawych dan ;)...milo znac osobe z ktora dzieli sie swoje zycie....moze sie doczekam...i zobacze i ciebie;)....u mnie dzis 6 C...ale pieknie slonecznie;) Pozdrowionka i pieknego niedzielnego popoludnia zycze;) geza 🍂🎋🍁
Marynia1958
24 listopada 2019, 12:21Zazdroszczę Wam tych wydarzeń kulturalnych.. Ale i my będziemy na koncercie 4 grudnia