Dziś ostatni dzień rehabilitacji, był tens na lędźwie i oczywiście masaż. Reszta już w sanatorium. Wracałam przez Kamienna Górę i przyglądałam się domom okolicznym. Jednak te starsze, przedwojenne, mają więcej wdzięku. Są urokliwe, przytulne, a te pełne szkła i stali jakoś mnie nie porywają. Zaszłam do pobliskiego centrum handlowego, kupiłam kilka niedużych wieszaków ( 5 za 4,90zł) , aby zabrać ze sobą , bo zawsze brakuje. Przy okazji jakieś kosmetyki, z tych absolutnie koniecznych. Weszłam do Centrum Filmowego po bilety na film "Wszyscy wiedzą". Kupiłam na poniedziałek, aby weekendowy tłok nas ominął. Mąż rano pojechał na cmentarz, potem do rodziców z żarełkiem. Spotkaliśmy się w domu , ja znów wyszłam po spożywcze produkty pobliskie, mąż po te dalsze. I tak na obiad znów zupa z kalafiora i jabłka, oraz pieczony pstrąg + sałata. . Nastawiłam rosół , pachnie w domu cudownie. Będzie na jutro do pielmieni. O 17 wyjeżdżamy do Sopotu na Koncert Wiosenny w Filharmonii Sopockiej. Wrócimy prawdopodobnie ok. 21:30. Wczoraj synek dzwonił z Kopenhagi, deszczowej cały dzień. Odbyte spotkania udały się, załatwił wszystko co trzeba, teraz już w drodze powrotnej do Poznania. I kolejny tydzień za nami kobitki. Wiosna coraz bliżej, ta prawdziwa. Dziś na podglądzie stacji Zoom nadwiślańskie bulwary Krakowa zieleniły się pysznie, i to było bardzo optymistyczne.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DARMAA
16 marca 2019, 20:25Pozdrawiam!
araksol
15 marca 2019, 20:27też wolę stare domy.Maja duszę
Campanulla
16 marca 2019, 12:26Prawda?
geza..
15 marca 2019, 16:32Chyba w wiekszosci Europy taka pogoda... mam to szczescie ,ze na czas mojego rundowania zawsze przestaje padac;)...twoim rosolem az u mnie zapachnialo!!! Pozdrowionka i milego popoludnia zycze;) geza
Campanulla
16 marca 2019, 12:26Nawzajem! Oby przestało padać
KaJa62
15 marca 2019, 15:57Oby do wiosny, u nas mokro, wietrznie, czasami przeblysk słonka, u mnie dzisiaj też rybka, dorsz atlantycki z surówką z kiszonej kapusty, miłego weekendu, pozdrawiam
Campanulla
16 marca 2019, 12:27Nawzajem, widze że tradycja piątkowego bezmięsa i u Ciebie.
Marynia1958
15 marca 2019, 15:19chociaż mokro i zimno,wierzę,że wiosna tuż...tuż...miłego popołudnia...
Campanulla
16 marca 2019, 12:27Wiara czyni cuda.