Dziękuję wszystkim , którzy współczuli mi wczoraj, za zrozumienie także dziękuję, bo takie wsparcie jest potrzebne, gdy wali się na głowę tyle, że nie jesteś w stanie udźwignąć. Dla wyrównania nastroju dziś dzień prac ręcznych, sprzątanie, gotowanie itp. Zaczęłam od zmiany pościeli, potem pranie, zajęcia w kuchni.Mąż podkulił ogon i zajął się resztą mieszkania. Mam nadzieję, że przyjął wreszcie do wiadomości, że zgubić można wszystko, każdemu się zdarza, ale nie tak często i nie tak beztrosko to traktować. Uff! Koniec z tym tematem. Zajęcia w kuchni trochę trwały, bo sprzątałam też w szafkach, przejrzałam przyprawy pod kątem terminu ważności, leki także. Na obiad dziś reszta rosołu, pulpety cielęce w sosie koperkowym i surówka z kapusty pekińskiej z papryką czerwoną, kiszonym ogórkiem, zieloną pietruszką i słonecznikiem. Zajadałam się taką surówką , gdy pracowałam, zabierałam codziennie ze sobą w pudełku. Ciśnienie dziś mi dokucza, skacze, to pewnie wynik wczorajszych nerwów. Weszłam na stronę Ikea, bo chcę trochę zmienić kolorystykę w domu, interesują mnie poduszki bardziej wiosenne. Znalazłam sporo propozycji, a także fajne osłonki na doniczki, z pomysłem na balkon. Czas już schować czerwone akcenty zimowe, zamienić je na ładną zieleń, żółć, itp. Wiosna chyba zacznie niebawem pukać do nas, chce być przygotowana. Syn obiecał przyjechać po połowie marca, ta wiadomość ucieszyła mnie najbardziej. A dziś, po zajęciach domowych, wezmę jakąś babska książkę i poczytam z przyjemnością.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Laurka1980
24 lutego 2019, 10:12Bardzo podoba mi się u kogoś, jak dodatkami zmienia wizerunek mieszkania, jednak ja sama jakoś nie mam do tego natchnienia. To fajnie, ze masz takie bliskie relacje z synem, jak patrzę na mojego meza i jego mamę, to tak strasznie mi przykro - słowa ze sobą nie zamienili od miesięcy i potrafią z tym żyć :(
Campanulla
24 lutego 2019, 15:19To ja i moja mama, tak bywa, widać mąż nie czuje potrzeby. Wychowanie swoje robi. Pozdrawiam.
geza..
23 lutego 2019, 15:36Tak wiosna juz za zakretem....wiec wiosenne kolory wskazane!....jestem chyba jedny z nieelicznych ktora nie zna Ikei;) ...wcale sie nie dziwie ze cieszy ciebie wiadomosc, ze syn przyjedzie....jjak moich nie widze 2-3 dni to juz tesknie;) Buziaki i milego weekendu zycze;) geza
Campanulla
24 lutego 2019, 15:18W Ikea są fajne osłonki na doniczki, to mnie przyciąga.
Marynia1958
23 lutego 2019, 14:44tak właśnie zrobiłam w minionym tygodniu,w naszym pokoju dziennym zmiana koloru na zielony....poduszki i osłonki na doniczki....i jest inaczej,wiosennie....dobrej soboty...