Choinka u mnie to już wspomnienie. Zrobiło się przestrzenniej. Mąż od rana jeździł odkurzaczem, wczoraj późno wieczorem choinka poszła się bujać. Nie żałuję, bo już mi przeszkadzała. Teraz tylko Poisencje zdobią dom bardziej świątecznie, no i świece. Powoli zaczynam planować mój balkon, szukam roślin na południową stronę, coś pnącego, poza tym osłonę balkonową chcę kupić, aby siedzieć przy stoliku bez skrępowania. Przed południem byliśmy w kinie na premierze polskiego filmu "Zabawa, zabawa...i" Kolejna pozycja, którą polecam, film świetny, przejmujący , wstrząsające obrazy o kobietach alkoholiczkach. To będzie faworyt na tegorocznym Festiwalu Filmów Fabularnych. Dorota Kolak dała popis gry aktorskiej, świetna Maria Dębska, Agata Kulesza to klasa w sobie. Ten film moim zdaniem koniecznie trzeba zobaczyć. A waga moja? Lekko spadła, zobaczę w niedzielę jak wypadnę. Na obiad dziś upiekłam pstrąga, do tego pieczone warzywa, smaczne to i zdrowe . Jedliśmy ze smakiem i ze świadomością zdrowia na talerzu. Aktualnie gotuje dwie zupy, jedna to ogórkowa dla rodziców, druga to rosół dla nas. Jutro jadę do staruszków, chociaż ochoty nie mam. Brat wyjeżdża w niedzielę na dłużej, jakoś dam sobie radę. Bo muszę i tyle.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zlotonaniebie
4 stycznia 2019, 18:43U mnie choinka jeszcze pięknie pachnie igliwiem, nawet mi nie w głowie ją likwidować. jest taka cudna, a następna będzie dopiero za rok, po co się spieszyć. Nas też zasypało i ciągle dosypuje, jest cudnie i pachnie śniegiem, prawdziwa zima!
mania131949
4 stycznia 2019, 17:49A u mnie zwyczajne łazanki z kapustą...... -))))))))
kottie
4 stycznia 2019, 17:24Mi z jednej strony choinka już przeszkadza i zagraca miejce, a z drugiej żal mi się pozbywać swiatecznego wystroju. Pewnie jeszcze przez weekend ją potrzymam.... Widziałam zwiastun Zabawa Zabawa jak byłam ostatnio na Bohemian Rhapsody (swoją drogą też polecam) w kinie, kusi żeby się wybrać
EwaFit
4 stycznia 2019, 16:09Czasem jak opisujesz swoje dania to chciałabym się znależć przy takim stole :)
Campanulla
4 stycznia 2019, 17:56Dzięki za uznanie, pozdrawiam.