Dziś zrobiłam wreszcie porządek z kosmetykami w łazience. Wypierdzieliłam wszystkie te, których nie używam od jakiegoś czasu, zebrało się trochę. Potem przygotowanie odzieży na wyjazd. Pogoda w podróży ma być deszczowa, podobnie w drodze powrotnej. Musze więc zabrać trochę cieplejszych, trochę letnich. No i wygodne buty, co jest podstawą. Prasowanie mam już za sobą, za sobą mam też rozmowę telefoniczną z ojcem, która jak zawsze wykazała jego egoizm i skąpstwo niewyobrażalne. Wczoraj wieczorem byliśmy w kinie na filmie pt. "Księgarnia z marzeniami". Polecam z całego serca, bo to film o odwadze, przyjaźni, zawiści i nienawiści. Zagrane wspaniale, dwie godziny świetnie spędzone. Pogoda dziś deszczowa, jest ok. 20 stopni, postanowiłam spędzić ten dzień w domu. Nie wychodzę na ulice bez makijażu, a dziś nie chce mi się go robić. To dzień dla ciała, bo chcę zrobić manicure, pomalować paznokcie , depilacje mam już za sobą, tak jak i peeling skóry głowy. Dziś będą na obiad kotlety mielone, chcę zabrać kilka na czas podróży a przy okazji będą na obiad. Do tego kiszona kapusta duszona z kminkiem i suszonymi grzybami. Czeka mnie jeszcze czyszczenie domu z rzeczy psujących się, bo w czasie naszej nieobecności ich stan może się drastycznie pogorszyć. I to tyle. Od jutra mam wolne od remontu, spraw codziennych, spraw z rodzicami. Chcę odpocząć.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nobliwa
30 sierpnia 2018, 13:57Zycze milego odpoczynku -)
numer1233ppf
27 sierpnia 2018, 08:25Też nie wychodzę bez makijażu, ostatnio mam w domu taki bałagan, nie chce mi się sprzątać
Naturalna! (Redaktor)
25 sierpnia 2018, 18:03oooo, widzę, że mamy jedną wspólną cechę - nie wychodzenie z domu bez makijażu :) choć mi się zdarzyło kiedyś iść do lasu nie zrobiwszy sobie oczu. nawet tuszem rzęs nie pociągnęłam a to już u mnie wiele zmienia. jedyne co to podkreśliłam brwi, bo te muszę zrobić, inaczej nie jestem sobą ;)) od jakiś 6 lat mój makijaż uległ natomiast fajnej metamorfozie. po latach stosowania bardzo ostrego i cięzkiego maku upu oczu, przerzuciłam się na szybki, delikatny i naturalny. poza tym szybciej się go robi. nawet jak idę na imprezę typu ślub, to nie świruję w temacie i robię swój zwykły, bardzo delikatny makijaż oczu. bo ja tylko oczy maluję. ust nigdy, ani pudru nie używam i innych takich fluidów itp ... a Twój makijaż na czym polega? :)
Campanulla
25 sierpnia 2018, 19:12Delikatny podkład, kreska granatowa na linii rzęs górnej powieki, tusz do oczu, czasami beżowy cień do powiek, błyszczyk zmieszany z kolorowa kredką. Demakijaż to dłuższa przygoda.
luckaaa
25 sierpnia 2018, 15:45Mnie porzadki szafek łazienkowych jeszcze czekaja . Oj nazbierało sie tego troche . Zycze ci cudownego wypoczynku .
Campanulla
25 sierpnia 2018, 19:13Dzieki!
zlotonaniebie
25 sierpnia 2018, 14:56Z kosmetykami mam podobnie, okresowo czyszczę łazienkową szafkę. Życzę Ci pogody na wyjeździe, by nie lało się za kołnierz i świeciło słoneczko :))
Campanulla
25 sierpnia 2018, 19:14Prognoza wskazuje, że pogoda będzie akurat.