Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A ja cały czas siedzę w papierach.


Tyle spraw mam do załatwienia przed wyjazdem, w związku ze sprzedażą działki, w związku z remontem. Chcę wszystko popłacić przed wycieczką, dziś kolejna wyprawa po  kolejny papier do aktu notarialnego. Wczoraj nie było ktosia do podpisu zaświadczenia, a wysłanie do nas pocztą byłoby bezsensem pod nasza nieobecność. Do biblioteki poszliśmy tachając 12 książek, okazała się już zamknięta. Chcemy zmienić blaty w kuchni . Po rozeznaniu tematu okazało się, że najlepiej kupić blat w Castoramie, przyciąć na wymiar, będzie to tańsze  dwukrotnie niż w salonach meblowych. Przy opłatach spędziłam kolejne chwile długie, bo dowody opłacenia podatku od nieruchomości, zapłaty za wodę chcę wręczyć kupującym działkę.Musiałam je także wydrukować. Jeszcze doszła faktura za ozonowanie, a ubezpieczyciel nadal ma w nosie moje odwołanie od przyznanego odszkodowania.  Jutro przychodzi facet od remontu, zejdzie trochę na ustaleniach, potem znów do notariusza, wizyta u fryzjera, gotowanie dla rodziców. Chcę im zrobić krupnik, tradycyjne zupy "wchodzą " im najlepiej. Dziś kolejne prania , bo pogoda sprzyja. Rano było w Gdyni tylko 15 stopni, aura chyba wraca do normy. 

  • Marynia1958

    Marynia1958

    22 sierpnia 2018, 19:59

    dokąd wyjeżdżacie? ogarniesz niebawem wszystko i będziesz odpoczywać...pozdrawiam..

    • Campanulla

      Campanulla

      22 sierpnia 2018, 20:13

      Suwalszczyzna i Wilno.

    • Marynia1958

      Marynia1958

      23 sierpnia 2018, 06:45

      świetnie...na pewno się zrelaksujesz i będziesz miała wiele wiele wrażeń...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.