Jeżeli ktoś chce obejrzeć film zabawny, fajnie zrobiony, z ciekawymi tekstami, to "Nie ma tego złego..." jak najbardziej polecam. Uśmiałam się wczoraj do bólu przepony. Ostatnio niespecjalnie "wchodzą mi" filmy okrutne, mroczne , o tzw. teraźniejszości polskiej , głupie komedie, gdzie wulgaryzmy mają być tym humorem . Sobota wstała słoneczna, a my nad jezioro. Najpierw spacer do lasu , aby zebrać trochę grzybów. Po drodze do lasu rozmowy sąsiedzkie, kawa z sąsiadem, któremu zmarła żona w wieku 58 lat, nagle i podczas zabiegu. Staję się bezradna widząc łzy w oczach faceta, starałam się rozmową odwrócić tę sytuację. Uff! W lesie sporo ludzi, ale nasze grzybne miejsca nie zawiodły. Pod dębem trafił się prawdziwek, sporo kurek zebraliśmy, maślaki, kozaki, podgrzybki. Usmażyłam je już i zjadłam trochę . To naprawdę wspaniały smak. Po spacerze leśnym chwilka na jego skraju, z widokiem na zielone pola ciągnące się hen. Drzewa w kolorach oszałamiających, lecące żurawie, tuż obok jarzębina wabi koralami. W domku włożyłam kołdry do worków próżniowych, pochowałam serwety, obrusy, itp ozdoby, popakowałam art. spożywcze aby zabrać do domu. Moje hortensje kwitną pięknie, ale dalie mają dopiero pączki. Dużo będzie pigwy w tym roku, może wyjdą dwie karafki nalewki? Mąż zajął się montowaniem rowerów na bagażnik, a to już faktycznie oznacza koniec lata. Kiepskiego w tym roku, niestety. Jutro ma padać, i taka pogoda w kratkę prześladowała nas całe wakacje.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zlotonaniebie
17 września 2017, 08:15Niby ten sam kraj a jakie inne lato. Dla mnie było upalne, aż za bardzo. Lipiec i sierpień ponad 30/C. Wakacje nad morzem też w upale , całe 2 tygodnie, za wyjątkiem jednego dnia, gdy byłam w Gdyni to mnie trochę pokropiło, ale dało się wypić kawę na powietrzu, więc też nie najgorzej :))
Magdalena762013
16 września 2017, 23:24Jak zawsze świetny wpis i udany weekend, choc wiadomo - trochę smutno kończyć sezon na działce. Dzięki za polecenie filmu. W te wakacje była jakaś spora płodność u Francuzow w filmach! Sama byłam na filmie Czym chata bogata. A niedawno jeszcze był film Agentka specjalnej troski - genialna zapowiedź!