Zaplanować przekąski na podróż, przygotować odzież na tydzień, uwzględniając prognozę pogody. Ostatnie rezygnacje z nadmiaru, przekonywanie siebie, że to i to, a tamto nie. Ostatnie zakupy, przepierki. Zrobić terminowe przelewy, wyczyścić lodówkę ze zbędnej żywności. Zapewnić kwiatom odpowiednie nawilżanie. Zająć się własnym ciałem typu peeling, golenie, odżywianie, itd. Pamiętać o książce, o lekach, o ładowarce, innych niezbędnikach. I jeszcze wizyta u ojca, bo dziś ma imieniny. Pracowity dzień, nawet na spacer nie było czasu. Pogoda dziś przyjemnie chłodna, na podwórku dzieciaki już świadome wakacji. W posiłkach przewaga pomidorów i truskawek. Koperek dodaje prawie do wszystkiego, maślanka tez jest częstym gościem. Jogurt typu greckiego zastępuje mi śmietanę od dawna. Dostałam wiadomość od młodszej koleżanki z pracy, że wróciła z Toskanii. Zachwycona, jak się okazuje, to nie pierwsza jej wizyta w Italii. Aż dziw, bo dotychczas trudno było ją wyciągnąć z domu. Ludzie zmieniają się z wiekiem, a zmiana na lepsze jest fantastyczna. A ja obiecuję sobie dużo po mojej tegorocznej wizycie we Włoszech. Dlatego na podróż na Polesie zabieram także coś do nauki języka. Szkoda czasu! Odezwę sie po powrocie, bywajcie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
xxxFal
24 czerwca 2017, 17:01Miłego odpoczynku! :)
zlotonaniebie
24 czerwca 2017, 15:33Wypoczywaj, zgłębiaj język włoski i ciesz się latem :)
Campanulla
24 czerwca 2017, 20:10Oj tak!!!