Jak nie wiedzialam do czego jest papier ryzowy, to stal u mnie na polce chyba z rok (impulsywny zakup, ha ha ha!), ale jak juz sie nauczylam go uzywac, no to nie moge i nie chce przestac! Zrobilam wczoraj na kolacje summer rolls w takim stylu:
Moje mialy krewetki, avocado, ogorka, miete, koleandre, sriracha i majonez, ale to bylo pyszne! No i keto-friendly! (Jestem na diecie ketogenicznej, wyjasnienie dla osob, ktore mdleja na sam widok slowa majonez).
W piatek bylismy ze znajomymi na drinkach. Pilam dosc dobra biala sangrie, po ktorej niestety tak mi sie zoladek skrecil, ze myslalam, ze umre. Nie wiem, czy to te owoce, czy moja zachlannosc, ale bylo mi tak se :(
Jutro z koleji ide z kolezankami do kina na Spy. Na pewno sie ubawimy po pachy
igusek
15 czerwca 2015, 22:44Dzięki Tobie w ogóle się dowiedziałam, że taki papier istnieje :p Pozdrawiam
callan
16 czerwca 2015, 03:55A to taka pychota!!!
beataszuk
15 czerwca 2015, 22:10sangria z czerwonym winem raczej, moja wszyscy sobie chwala:) gratuluje wytrwalosci:)
callan
16 czerwca 2015, 03:53Nie moge pic czerwonego wina :(
TygrysekTygryskowy
15 czerwca 2015, 18:20zatem dalej ketoo.... wytrwała jesteś
Grubaska.Aneta
15 czerwca 2015, 15:35To ja jestem jeszcze na etapie tych co nie wiedzą jak wykorzystać ten papier oby nie używać w wc :)
callan
16 czerwca 2015, 03:55No, dupe by obskrobal ;)
ar1es1
15 czerwca 2015, 15:33Ja na keto nie jestem a majonez jem dosc czesto:P Fajne te rollsy az mi smaka zrobilas ale na takie smazone;)) Miłego wyjscia do kina!Pozdrawiam.