Po kilku tygodniach testowania soczewek chyba nareszcie znalazlam co mi pasuje. Oczywiscie najdrozsze z przetestowanych, a jakze!
Patrze na necie gdzie by tu zamowic taniej, bo cena u okulisty mnie z lekka przeraza.
Moje paznokcie wciaz sie lamia po tym, jak sobie sama postanowilam zdjac shellac z paznokci. Zamiast isc do salonu, zaplacic pare groszy, i miec je ladnie zdjete i wypielegnowane, ja – postanowilam zabawiac sie w domu. Blad! Dzis zakupilam lakier wzmacniajacy i naprawiajacy paznokcie, mam nadzieje, ze jakos na prosta sie wyprowadze...
Bylismy w sobote na milej kolacji ze znajomymi. Jadlam pyszne mussles w bialym winie, seared albacore tuna, i nawet byl jakis zupelnie niedietetyczny deser. Warto bylo, nie powiem ;)
TygrysekTygryskowy
28 stycznia 2015, 20:15moja siostra bardziej przypomina mi Iwone Wegrowska w sposobie jej ekspresji
callan
28 stycznia 2015, 20:39Ni emam pojecia kto to jest, ale domyslam sie, ze to niezbyt pochlebne porownanie..?
TygrysekTygryskowy
28 stycznia 2015, 19:57hejka, po czym wiesz, ze soczewki Ci pasuja?
callan
28 stycznia 2015, 20:02O, to kilka rzeczy sie testuje (przez okolo 2 tygodnie): jak je czuc, a raczej czy ich nie czuc, czy nie masz swiadomosci obcego ciala w oku, jak widac na daleko, a jak z bliska (telefon, komputer, tv, ksiazka). Czy nie wysuszaja oka, czy nie podrazniaja spojowki, czy nie podrazniasz oka wyjmujac je (dla mnie najgorsze byly Acuvue Oasys – koszmar jakis!), i po 2 tygodniach okulista sprawdza fit i wzrok, i wtedy albo testujesz inne, albo zostajesz przy tych, ktore Ci pasuja. Dlugi proces (nie tak jak w reklamie sugeruja, ze to od razu jest git).
TygrysekTygryskowy
28 stycznia 2015, 19:53Nie lubie jej pseudo-analiz. Jest czesc ludzi, ktora obserwuje, i potrafi nazwac stany uczuciowe innych ludzi. Ale moja siostra uwazam wymysla. Ona jest o tyle ciezka, ze sie duzo swoich ksiazek naczytala i wszedzie doszukuje sie chorob, anomalii, dwiacji. Trudno sie z tak pesymistyczna osoba rozmawia. Masz wrazenie, ze jej swiat to na kazdym kroku czychajace tragedie.
callan
28 stycznia 2015, 19:59No to na pewno ciezko sie z nia uzerac. Wierze Ci. Mam podobna, ha ha ha ;)
TygrysekTygryskowy
28 stycznia 2015, 20:08Przykad: wg niej leki przeciwbolowe ktore dostalam po operacji mnie uzaleznia. Gdyby nie wspinaczka, to wpadlabym w depresje. Jesli ja odwiedzam w sylwestra to "to moja wielka ucieczka z wroclawia", wg niej wpadlabym w schizofrenie, bo to jest choroba matematykow itd. I ani jednego komplementu.
callan
28 stycznia 2015, 20:10Osz w morde, ha ha ha!!! Debbie Downer innymi slowy ;) No tak... Eh, ciezka osoba znaczy sie...
Grubaska.Aneta
28 stycznia 2015, 08:54U mnie ten sam problem po hybrydach mega rozwojenie się płytki paznokcia i ogólnie strasznie miękka lamliwa. Ale że wszystkich preparatów kosmetycznych najlepiej spisał się utwardzacz Sally Hansen. Miesiąc regularnego stosowania i paznokcie mega pięknie odbudowane. Żadna inna odżywka nie poradziła sobie tak świetnie jak właśnie te utwardzacz.
callan
28 stycznia 2015, 17:25Ten wlasnie kupilam! mialam dobre przeczucie widac ;)
angelisia69
28 stycznia 2015, 04:29mniam wyglada bombowo