Marzy mi sie jakis wypad za miasto na weekend, ale ja nie cierpie campingow, namiotow, itp. Jak to pogodzic? Hotel to nie to samo, ale ja straszny mieczak jestem ;)
Zaczelam czytac taka jedna ksiazke, romansidlo, przy ktorym mozg odpoczywa, a tu nagle, ni z gruszki ni z pietruszki to zaczlo sie robic 50 Twarzy Greya Po czym po 2 stronach, znow nudne romansidlo. Az dziwne, ze taki autor moze byc publikowany! No ale tak jakby sama napedzam popyta na takie powiesci. Dla swojej obrony dodam, ze ksiazka byla do legalnego sciagniecia za darmo, wiec moze jednak nikt za te dyrdymaly nie placi...?